Nadwyżka kaloryczna, a spalanie kalorii poprzez cardio

Cześć, mam ustaloną dietę i się jej trzymam, ale ostatnio w weekend były urodziny znajomego i zjadłem trochę różnego żarcia oraz wypiłem nieco %. Myślę, że 'nadprogramowych' kalorii przyjąłem 1500-2000 więcej niż jem normalnie. Moje pytanie brzmi czy jeśli np. teraz przez tydzień będę robił cardio, w którym spalę 300 kcal dziennie to czy te kalorie z weekendu nie odłożą się w tłuszcz albo jeśli już się odłożyły to czy ten tłuszcz spalę wykonując to cardio?

Rozpatrujesz wszystko w zbyt, krótki okresie czasu myślisz, że zbyt duża nadwyżka kaloryczna jest w stanie wywołać w ciągu kilku godzin czy jednego dnia jakiś zauważalny przyrost tkanki tłuszczowej?
To tak wszystko szybko nie działa, oczywiście ta nadwyżka kaloryczna Ci wpłynie na bilans tygodniowy, ale nie dokładałbym dodatkowej aktywności fizycznej tylko 1-2 dni nieco przytnij z aktualnej kaloryki diety i będzie w porządku.

Nie można się przejmować takimi jednostkowymi przypadkami, o ile faktycznie będą jednostkowe bo wiadomo, że jak co weekend wciągniesz 2000kcal ekstra to nie będzie z pożytkiem dla Twojej formy sportowej, ale przecież nie jesteś też zawodowym kulturystą, który już musi bardziej skrupulatnie podchodzić do sprawy diety. Ale osoba, która dba o swoją formię w sposób rekreacyjny może od czasu sobie pozwolić na pewne odstępstwa od diety.

Musimy mieć zdrowe podejście do kształtowania sylwetki i można od czasu do czasu pozwolić sobie na odstępstwa, ale jak o nich wiesz to możesz się do tego przygotować, jak masz imprezę przytnij nieco kalorie dwa dni przed imprezą i będzie ok.

{{artuiclebox=2173}}



Zmieniony przez - rion10 w dniu 2021-12-01 11:07:26

nie musisz robić żadnych magicznych zabiegów na spalenie kalorii z weekendu, jednorazowy wyskok nic nie zmieni

No teoretycznie tak, pogłębisz deficyt.

Ale z doświadczenia własnego, weź to na klatę na zasadzie - przesadziłem, nie powinienem, trudno, dalej realizuje plan.
Bo jak zaczniesz pokutować za grzechy dodawaniem cardio, to za 2tyg będzie podobnie. Później jak Twix przy kasie w Lidlu się uśmiechnie, no to zjesz, bo dokrecisz 30min cardio, co to tam jest. I się zapetlisz w tym pokutowaniu