Zapraszam do zagłosowania w ankiecie i dyskutowania. Jaka wg Ciebie jest najciekawsza kategoria w MMA i dlaczego?
Moim zdaniem kategoria lekka. Powód jest prosty - najlepiej obsadzona kategoria.
Obecnie mistrzem jest Frankie Edgar, niedługo po raz trzeci zawalczy z Maynardem (w tym drugi o pas). To komplikuje trochę sprawe tych, co także chcą sie wybić by walczyć o pas. A jest to niesamowicie cięzkie, bo czołówka jest naprawdę ciasna do przejścia.
Czołówka wagi lekkiej (UFC):
-Edgar
-Maynard
-Melendez (jego debiut w UFC jest nieunikniony)
-Jim Miller
-Ben Henderson
-Pettis
-Siver
-Sherk
-Guida
-Guillard
-Sotiropoulos
Każda z tych osób, to potencjalny mistrz. Każdy z nich ma szansę na pas.
Spoza UFC grzechem byłoby nie wymienić Aokiego czy Eddiego Alvareza
To jak cięzko teraz jest w lekkiej pokazuje walka, która odbędzie się niebawem pomiędzy Nate'm Diazem a Takanori Gomi'm. Z jednej strony kontrowersyjny, ale dający zawsze swietne walki Diaz, z drugiej były mistrz Pride. I prawdopodobnie przegrany poleci z UFC.
Na plus wagi lekkiej takze przemawia widowiskowość - walki sa dynamiczne, na ubytki w cardio mało który zawodnik narzeka. Wiele walk kończy się poddaniem, nokautami (wbrew pozorom - zauważyłem, że niektórzy mają tu problem z ogarnięciem, że "lekki" też moze przypiertolić).
Te czynniki powodują, że spośród obecnych kategorii, wg mnie lekka wypada najlepiej. Jakie jest wasze zdanie?
Moim zdaniem kategoria lekka. Powód jest prosty - najlepiej obsadzona kategoria.
Obecnie mistrzem jest Frankie Edgar, niedługo po raz trzeci zawalczy z Maynardem (w tym drugi o pas). To komplikuje trochę sprawe tych, co także chcą sie wybić by walczyć o pas. A jest to niesamowicie cięzkie, bo czołówka jest naprawdę ciasna do przejścia.
Czołówka wagi lekkiej (UFC):
-Edgar
-Maynard
-Melendez (jego debiut w UFC jest nieunikniony)
-Jim Miller
-Ben Henderson
-Pettis
-Siver
-Sherk
-Guida
-Guillard
-Sotiropoulos
Każda z tych osób, to potencjalny mistrz. Każdy z nich ma szansę na pas.
Spoza UFC grzechem byłoby nie wymienić Aokiego czy Eddiego Alvareza
To jak cięzko teraz jest w lekkiej pokazuje walka, która odbędzie się niebawem pomiędzy Nate'm Diazem a Takanori Gomi'm. Z jednej strony kontrowersyjny, ale dający zawsze swietne walki Diaz, z drugiej były mistrz Pride. I prawdopodobnie przegrany poleci z UFC.
Na plus wagi lekkiej takze przemawia widowiskowość - walki sa dynamiczne, na ubytki w cardio mało który zawodnik narzeka. Wiele walk kończy się poddaniem, nokautami (wbrew pozorom - zauważyłem, że niektórzy mają tu problem z ogarnięciem, że "lekki" też moze przypiertolić).
Te czynniki powodują, że spośród obecnych kategorii, wg mnie lekka wypada najlepiej. Jakie jest wasze zdanie?