Napoje zero - wliczać?

Czy powinno się w makro uwzględniać napoje „ zero” przykładowo wypije w ciągu dnia monstera i oshee zero które łącznie dają 30 kcal, czy to wartość pomijalna?

Kwestią pozostaje, czy w ciągu dnia masz więcej takich "pomijalnych" produktów, czy tylko napoje zero?
Jeżeli tylko napoje, to oczywiście można przymknąć oko i nawet byłoby to wskazane by nie "zwariować",
niemniej czasem z niewinnych pierdół - tu niewliczona "kapka" mleka do kawy, tam łyżka keczupu, potrafi się nazbierać sporo kcal.

Tak jak Koni napisał, wszystko zależy od skali i ilości tych "pomijanych" rzeczy. Im więcej ich jest, tym mniej są pomijalne

Tego typu napoje to na tyle śladowe ilości kalorii, że osobiście nie widzę sensu we wliczaniu tego w bilans kalorii diety. Monster Zero, jak dobrze pamiętam ma 1,1kcal w 100 mililitrach, czyli 5,5kcal w 500 mililitrowej puszce. Jest to śladowa ilość. Co innego w przypadku niektórych z napisem zero, a mających jednak około 2-4 gramów cukrów w 100 mililitrach. Daje to na puszkę 10-20 gramów cukrów, więc coś tam już się zbiera. Najlepiej kontrolować swoją dietę w dzienniku żywieniowym , który podlicza Tobie wartości odżywcze. Wprowadzasz i po problemie.