Niedomykalność zastawki trójdzielnej I stopnia - SPORT

Witam, mam 17 lat, trenuje kajakarstwo górskie od 3 lat.
Niby wszystko w porządku ale czasem podczas ciężkiego treningu wytrzymałościowego jest mi słabo lub niedobrze (pewnie to normalne objawy ;p), jednak nie zdażyło mi się omdleć czy coś podobnego.

Dziś miałem zrobione badanie ECHO serca które wykazało że mam typowe serce sportowca i niedomykalność zastawki trójdzielnej I-go stopnia, zostałem skierowany na to badanie ze względu na skoki ciśnienia, za 2 tygodnie mam holtera ciśnieniowego.

Mój kardiolog powiedział że z tym wynikiem ECH*a mogę trenować... jednak boję się o tą zastawkę, moja mama i babcia także mają tą wadę ale dodatkowo z zastawką dwudzielną. Czytałem także podobny wątek i boję się że wada mi się pogłębi ( http://forum.kardiolo.pl/temat1664.htm ). Kardiolog powiedział że mogę trenować jednak okaże się to w 100% dopiero po badaniu holtera ciśnieniowego, możliwe jednak że mam nerwicę bo dużo objawów mogę sobie przypisać, i właśnie dlatego te skoki ciśnienia. Czy ktoś miał coś podobnego?

Na badaniu EKG wyszło że jestem *nadpobudliwy* i mam arytmię oddechową co jak powiedział kardiolog jest normalne.


Zamieszczam tutaj mój cały opis badania ECH'a serca:
Jamy serca nieposzerzone. Prawidłowy, pulsacyjny przepływ w aorcie zstępującej ok. 1m/s. Bez wady anatomicznej serca. Przegroda m/przedsionkowa szczelna. Niedomykalność zastawki trójdzielnej I stopnia. Zastawka mitralna domykalna. Zastawka aortalna trzypłatkowa, domykalna. Odejście naczyń wieńcowych prawidłowe. Wypływ z lewej komory bez zaburzeń. LAA cieśń bez zmian. Prawidłowa funkcja serca.

LV = 5,2/2,8cm. FS=46%. EF=77%. Ao=2,9cm. LA=3,5cm. HR=64/min.
Fala E=103cm/s. Fala A=74cm/s. DT=133ms. IRT=84ms.
IVS=1,1/1,4cm. LVPW=0,7/1cm. LVmass=180g/m2 E/A=1,4

Wnioski: Obraz odpowiada sercu sportowca, ale ze względu na skoki ciśnienia w wywiadzie wskazane badania ABPM.

Jeśli spotkał się ktoś z czyms podobnym to prosze o odpowiedź bo niechciałbym zaprzestać treningów ale jednak boję się że pogłębi mi się ta wada zastawki, a serce mam na całe życie ;) Prosze o odpowiedź.. Dzięki

Wszystko chyba powiedział lekarz?

no w sumie tak... ale nie wspomniał nic o tej zastawce czy może się pogłębiać... i że na ten dzień z taką zastawką mogę trenować.

Dobra, w każdym razie dzięki że ktoś się zainteresował

serce sportowca sercem sportowca i tym bym się nie przejmowała tylko że z twojego opisu wynika że w twojej rodzinie jest wada która przechodzi z pokolenia na pokolenie, lekarz w ogóle o tym wie?? Ja bym zrobiła jeszcze próbę wysiłkową, a jakbyś już na nią szedł to powiedz że jesteś sportowcem i chcesz próbe full wypas

no przechodzę właśnie takie próby na badaniach sportowych co pół roku, ale to jest takie o... żeby jakiś wysiłek na rowerku był... muszę chyba mu powiedzieć że ten rowerek na mnie wrażenia nie robi i dał jakieś konkretne obciążenie ;)

na próbach wychodzi wszystko wporzo... a o tą zastawkę to się go zapytam po tym holterze

czyli tak jak myślałam lekarz o tym nic nie wie , a tych prób wysiłkowych i innych badań sportowych nie bierz pod uwagę, bo tam to by kulawego w gipsie przepuścili, jakby ubrał spodnie i stwirdził że ma grubą nogę, bo mu się mięśnie rozrosły , ja na tych badaniach (a byłam na nich już troszeczke) trafiłam chyba tylko raz na lekarza z prawdziwego zdarzenia i było za pierwszym razem jak trafiłam do tej przychodni, każdy następny raz to coraz większe olewanie pacjenta, zresztą skądś są chyba te przypadki zawałów u młodych sportowców biegnących do autobusu, czy też nawet na treningu jeśli medycznie by sprawdzali dokładnie nic takiego nie miałoby miejsca, a wiem z własnej autopsji że nie zwracają uwagi na to czy ci coś jest

.


Zmieniony przez - sorraD w dniu 3/17/2021 7:02:23 PM