Witam wszystkich,
Nie wiem, co dokładnie napisać, więc opiszę całą sytuację.
Od długiego czasu zmagam się z trwałym zmęczeniem, mogę spać po 14 godzin lub więcej, jeśli więcej to jest mi słabo i bierze mnie na wymioty, głowa boli. Nie mogę biegać, wystarczy chwila biegania, z 30-40 m i już mnie bierze zadyszka okropna. W domu kilkadziesiąt pompek i zaraz zmęczenie, od razu chce mi się spać i o mało co nie mdleję.
Dzisiaj zrozumiałem, że może to być niedotlenienie organizmu. Od dziecka mam krzywą przegrodę nosową i zdarza się tak, że oddycham jedynie jedną częścią nosa. Zawsze też miałem powiększone migdałki. Nie wiem czy to ma wpływ na to. W każdym razie od 2-3 lat mam ciągle zaczerwieniony nos, jest czerwony jak burak. Czuję się tragicznie, jakbym miał deprechę, nawet ćwiczyć nie mogę, pracować nie mogę, nic mi się nie chce, ciągle czuję, że muszę się wyspać porządnie, ale jak wstanę za szybko to ciągle jestem ospały, a jak za długo to źle się czuję cały dzień.
Co to może być? Jutro pójdę do lekarza, bo nie pokoi mnie to. Nawet ręce mam coraz bardziej bezwładne, jakby chciał zacisnąć pięść to praktycznie nie mogę, niekiedy ledwo je czuję, jednak jest ciepła, druga zimna. Co jest ze mną nie tak?
Nie wiem, co dokładnie napisać, więc opiszę całą sytuację.
Od długiego czasu zmagam się z trwałym zmęczeniem, mogę spać po 14 godzin lub więcej, jeśli więcej to jest mi słabo i bierze mnie na wymioty, głowa boli. Nie mogę biegać, wystarczy chwila biegania, z 30-40 m i już mnie bierze zadyszka okropna. W domu kilkadziesiąt pompek i zaraz zmęczenie, od razu chce mi się spać i o mało co nie mdleję.
Dzisiaj zrozumiałem, że może to być niedotlenienie organizmu. Od dziecka mam krzywą przegrodę nosową i zdarza się tak, że oddycham jedynie jedną częścią nosa. Zawsze też miałem powiększone migdałki. Nie wiem czy to ma wpływ na to. W każdym razie od 2-3 lat mam ciągle zaczerwieniony nos, jest czerwony jak burak. Czuję się tragicznie, jakbym miał deprechę, nawet ćwiczyć nie mogę, pracować nie mogę, nic mi się nie chce, ciągle czuję, że muszę się wyspać porządnie, ale jak wstanę za szybko to ciągle jestem ospały, a jak za długo to źle się czuję cały dzień.
Co to może być? Jutro pójdę do lekarza, bo nie pokoi mnie to. Nawet ręce mam coraz bardziej bezwładne, jakby chciał zacisnąć pięść to praktycznie nie mogę, niekiedy ledwo je czuję, jednak jest ciepła, druga zimna. Co jest ze mną nie tak?
1