Nieprzyjemny zapach z ust - pomocy!

Jak w temacie - zauwazyłem że czeste mycie zebów nic nie daje, płukanie elmexem tez nic, a nieprzyjemny zapach czuje nie tylko ja. Zamierzam sie tego pozbyć bo naprawde mnie to już dręczy i do niczego dobrego mnie nie doprowadzi.
Ważną rzeczą na która warto zwrócić uwagę jest dziwny osad na języku, czasami biały, czasami żółtawy,lub jasnozielony. osad ten mam juz od dawna i tak na pierwsza mysl wpadło mi ze to on jest wina nieswiezego oddechu. psujące zeby wypadaja z gry, ponieważ wszystko jest zdrowe, choć łatane , ale zdrowe ;p
mam tez tak dziwnie jakby mi na policzkach i ustach sie łuszczyłą skóra, czasami sobie nawet zębami ją poobgryzam, bo czuje po prostu jak mi cos tam "lata" i wyglada to na takie jakby łuszczenie. Wracajac do języka czyszcze go tą specjalna końcówką ale to zaraz wraca a na dodatek powoduje odruchy wymiotne więc szukam jakiegos innego sposobu - moze jakieś leki lub cos w tym stylu.
Liczę na pomoc z waszej strony. z góry dzięki za wszelki podpowiedzi - moze ja też wam keidyś pomogłem
PS. a tak nawiasem to mzoe miał kiedyś ktos z was taki proble i jakos sobie z nim poradził bo ja to narazie stosuje gumy winterfreshe, ale powoli zaczynam bankrutować ;p

To nie wina nie mycia zebow. Ten zapach to wina problemow zoladkowych. Idz do specjalisty.

dokladnie, jezyk moze wskazywac ze masz cos z watroba, mycie zebow nic tu nie da

Tak jak piszą panowie wyżej, jest to wina układu pokarmowego. Niekoniecznie samego żołądka czy też wątroby. Według mnie bezpośrednią przyczyną problemu jest dieta która bardzo obciąża układ trawienny. Powoduje to gnicie resztek niestrawionego pokarmy i inne rewolucje skutkujące nieświeżym oddechem. Przejście się do specjalisty prawdopodobnie zaowocuje gastroskopią oraz przypisaniem enzymów trawiennych, które robią czasem więcej szkody niż pożytku osłabiając nasz układ trawienny jeszcze bardziej. Na sam początek napisz może jak się odżywiasz, typowy dzień/posiłki lub ułożoną dietę jeśli takową posiadasz.

Pozdrawiam :)

rzeczywiscie moze to od tego bo czasami mnie tak piecze w żołądku i czuje taki kwas w jamie ustnej. diety jako takiej nie posiadam, ale staram sie nie jeść po godz 20 a wcześniej na kolacje zjadam raczej rzeczy lekkostrawne, a tak normalnie to jem to co w lodówce, czasami zdarzaja mi się jakieś mieszanki wybuchowe typu mleko i ryby ale od niedawna tez przestałem tak jesć

Przydałoby się więcej szczegółów. Daj jakieś konkretne przykłady posiłków, co zjadasz na obiady, co na śniadania, czy jesz między posiłkami. Jak wygląda sprawa z nawadnianiem organizmu, czyli czy poza herbatami itd pijesz czystą wodę? Czy zachowujesz odstępy między piciem wody a posiłkami, czy popijasz posiłki wodą/napojami? Napisz coś więcej bo inaczej nikt tutaj nie będzie w stanie pomóc, jedynie będziemy zgadać i snuć domysły.

Pozdrawiam :)

co do diety to tak:
z rana na sniadanie dwie kanapki z jakaś wędliną lub serem, popijam ale nie herbatą (w ogóle nie pije herbaty, maxymalnie raz an miecha jak mnie cos naleci) głownie pije wodę z sokiem (takim koncentratem owocowym - sam jest strasznie gesty i słodki ale sie go rozrabia z wodą i jest git)
w szkole jedna kanapka z wędlina
po powrocie do domu jeżeli obiad jest później czyli koło 4 to ja koło 2:30 cos jeszcze zjem, jakaś tam kanapke, albo nażre sie samej wedliny bo mi sie nie chce chleba kroic;P
kolacja koło 19 max 20 - jakieś tam kanapki - pasztet ser wedlina - co jest w lodowce

a posiłki każdy popijam moja mixtura (sok + woda) ale w czasie jedzenia nie pije tylko po jedzeniu
między posiłkami to jak mi sie chce to tez pije ale samej wody nie

Miałem ten sam problem i poszedłem z nim do lekarza rodzinnego, przepisał mi lek IPP 20, i Septosan do płukania jamy ustnej, i pomogło, zmieniłem jeszcze paste do zębów na Colgate a wczesniej miałem blend a med, byłem u laryngologa i po przebadania migdałków i kanalików powiedział ze moja slina jest czysta i napewno to nie ona powoduje zaburzen w jamie ustnej, wiec domyślam sie ze to było od zołądka bo moja dieta wyglądała tak ze jadłem bardzo dużo i wszystko - przedewszystkim duzo kurczaka, zycze powodzenia....

Jeśli chcesz coś z tym na prawdę zrobić a nie iść tylko na łatwiznę i liczyć że złoty środek wszystko załatwi to kilka rad ode mnie:

- przestań popijać posiłki, bo zjadasz je i dosłownie spłukujesz je tą swoją "miksturą" jak kupę w kiblu i to dalej w przewodzie pokarmowym gnije i od tego może być ten zapach
- pozbądź się tej twojej mikstury - pij czystą wodę/herbatki ziołowe/soki bez dodatku cukru najlepiej samemu wyciskane w odstępie minimum godzina po posiłku i 30 minut przed posiłkiem, unikniesz dzięki temu rozrzedzania soków żołądkowych i uzyskasz lepsze trawienie
- staraj się dobrze przeżuwać pokarmy
- włącz do każdego posiłku jakieś warzywa a nie tylko chleb i mięso/nabiał bo daleko nie zajedziesz
- dobrze się wysypiaj
- nawadniaj organizm
- uprawiaj regularnie jakiś sport
- pomyśl o chociaż małej zmianie/poprawie diety

Pozdrawiam i życzę powodzenia

Jeśli stomatolog po obejrzeniu j.ustnej (ewentualnie po wyleczeniu chorych zębów) stwierdzi, że zapach nie ma prawa pochodzić od tej strony (zakładając, że prawidłowo dbasz o j.ustną) wtedy problem może leżeć po stronie ukł.pokarmowego.