Mam taki problem, nie mogę jeść błonnika. To, razem z nietolerancją laktozy i fruktozy, należy do mojego ZJN. Połykałem dużo probiotyków, kupowałem w największych dawkach jakie widziałem w sklepie i brałem nawet 10x większe dawki niż na ulotce, wtedy problemy znikały, ale jak tylko przestawałem jeść probiotyki, wszystko wracało. Mogę sobie czytać na necie albo samemu do tego dojść co jeść albo czego nie jeść żeby było ok, ale może ktoś wie jak, albo udało mu się wyleczyć z takiego czegoś?
Jak jem owoce, warzywa, chleb inny niż biały, piję mleko, itp... to spędzam dużą część dnia w WC
, zatruwam powietrze
, czuję się jakiś - nie wiem jak to określić - "suchy" w środku i wkurzony na wszystko, wyskakują mi pryszcze i nic mi się nie chce.
Da się coś z tym shitem zrobić? Bo takie życie bez żadnych owoców i warzyw chyba nie jest zbyt zdrowe...
Zmieniony przez - BlackCamel w dniu 2010-05-19 10:55:22
Jak jem owoce, warzywa, chleb inny niż biały, piję mleko, itp... to spędzam dużą część dnia w WC


Da się coś z tym shitem zrobić? Bo takie życie bez żadnych owoców i warzyw chyba nie jest zbyt zdrowe...
Zmieniony przez - BlackCamel w dniu 2010-05-19 10:55:22
1