Niczym walka Dawida z Goliatem…
Jak Windows VS Linux…
Jak Microsoft VS Apple…
Jak Android vs iOS…
Nie oszukujmy się, KAŻDY Crossfiter prędzej czy później zada sobie to pytanie.

Reebok NANO czy Nike METCON ?!?!?



Jakiś czas temu, korzystając z kumulacji BLACK FRIDAY, kilku promocji, bonu zniżkowego i sprzyjającej koniunkcji księżyca z deszczem meteorów wszedłem w posiadanie Reebok NANO 8 oraz Nike METCON 3 w prze kozackim dizajnersko kolorze CZARNYM.

Nie ukrywajmy – oba modele w tym kolorze prezentują się PRZE KOZACKO! Dlatego nadają się i na trening i na dyskotekę a nawet do kościoła.

Nie będę się tutaj skupiał nad tą stroną tych bucików. Skupię się na funkcjonalności…
Zaczynajmy.

Pierwsze wrażenie:
Pierwsza przymiarka świeżutkich wyciągniętych z kartonów bucików…
METCON 3
Ciasne… Cholernie ciasne… Poluzowałem sznurówki, zaciągnąłem raz jeszcze, dałem temu chwilkę. I uczucie ciasnoty zmieniło się w uczucie fantastycznego trzymania stopy z obu boków. Przestrzeń na palce jest wąska, zatem atlitom z wielkimi szerokimi stopami może to sprawić problem, dla mnie okazało się ogromnym plusem.
Jednak po chwili kurde coś jest nie tak… Czuje obcieranie w rejonie Achillesów. Wiem co to oznacza bo przerabiałem to w rolkach i raczej wyczulony jestem na oranie tego miejsca do krwi. Ściągam, poprawiam skarpetkę, zakładam ponownie… ciągle to samo


NANO 8.0
Hahahah całe czarne ale końcóweczka sznurówek w oczoj**nej pomarańczy. Nawet Ripley wyśmiała mnie jak tylko zobaczyła je na moich stopach.





Idziemy na trening…
Na pierwsze treningi, pierwszy miesiąc wpadły METCONy
Klasyka – siady, box jumpy, wiosło, bieganie, chodzenie, skakanie, podnoszenie…
W każdym z tych ćwiczeń trzymanie stopy było po prostu rewelacyjne!! Nie mam się do czego przyczepić. Po prostu stopa stabilnie zakotwiczona w bucie z każdej strony. Kluczowym elementem tych butów (moim zdaniem) jest podeszwa. Podeszwa jest właściwie monolityczna – jedna platforma z jednolitym wzorem na całej powierzchni. Daje to świetną stabilność przy siadach, wykrokach, squat cleanach oraz innych ruchach opartych na przysiadzie i schodzeniem tyłkiem w dół. Wyskoki również bez najmniejszego problemu… box jumpy, squat jumpy, jumping lunges – wszystko po prostu idealnie. ALE… tak, zawsze jest ALE. Taki rodzaj podeszwy w moim odczuciu całkowicie eliminuje te buty do biegania. Podeszwa ta po prostu zachowuje się jak deska i klapie po powierzchni jak szalona. Krótkie dystanse, 400m podczas WODa, 5 minutowa rozgrzewka na bieżni… ok jednak wszelkie dłuższe zabawy odpadają.

Tarcie Achillesa, które mnie przeraziło przy pierwszej przymiarce podczas treningów było zupełnie nieodczuwalne i nie miałem z tym żadnego problemu.


No i czas na NANO
Wygodne… mięciutki… i wyjątkowo dobrze trzymające stopę.



Jest niestety minus, poważny minus… Po około miesiącu użytkowania na czubkach podeszwy już zacząłem zauważać minimalny proces ścierania się podeszwy. Minimalny a jednak zauważalny gołym okiem… Dla porównania – moje poprzednie Nano 6.0 po prawie 2 latach wyglądają jak na zdjęciu. Jestem zatem odrobinkę wyczulony na tym punkcie. Coś co powinno dawać pewność, stabilność i przyczepność już po 1 miesiącu zaczyna dawać delikatne oznaki zużywania. Ogromny minus dla NANO… Podeszwa Nike po tym samym okresie wygląda na niemal nietkniętą



Akurat okres testów przypadł na kontuzje barku zatem nie udało mi się przetestować elementu, który wyniósł METCONy na wyżyny zaj3bisto$ci… nikt tego nie miał wcześniej!!! Jest to plastikowy dzióbek ułatwiający pracę przy HSPU… dzióbek, ślizgacz… nie wiem jak to nazwać… ale ma to poprawić ślizganie się pięt po ścianie. Nie miałem z tym nigdy problemu z innymi butami zatem nie wiem czy jest to faktycznie pomocne. Moim zdaniem gadżet… ale nie do końca. Element ten doskonale sprawdza się przy ściąganiu butów poprzez zahaczanie palcami drugiej nogi o piętę i zsuwanie buta ze stopy.



Podsumowanie:
Oba modele są świetne i nadają się do uprawiania szeroko pojętej aktywności fizycznej. Osobiście jedynym kluczowym elementem wyróżniającym te buty to bieganie. Jeżeli zamierzasz w treningach wplatać wiele elementów biegowych zdecydowanie wybierz NANO Są też o wiele lepiej wentylowane, przez co stopa mniej się poci. Jeżeli natomiast nie będziesz planował dużej ilości elementów biegowych, ale cenisz sobie stabilność i dobre trzymanie stopy to zdecydowanie METCON
Mi bardziej do gustu przypadły Nike METCON, ale minimalnie
Zapraszam do dyskusji, ewentualnych pytań lub własnych refleksji na temat tych modeli.
POZDRO!


Zmieniony przez - fsl w dniu 2019-02-23 17:56:13
Biegać szybciej, Skakać wyżej,
Time to beat: Półmaraton: 41m27s; Maraton: 1h33m49s; Annie: 7m31s