Witajcie,
raz na jakiś czas robię sobie podstawową morfologię krwi i mocz, sprawdzam zachowanie tarczycy, czy nerek. Wczoraj odebrałem najnowsze wyniki i wyszło mi, że mój poziom żelaza leży i kwiczy. Obawiałem się, że to już anemia, lecz pozostałe wyniki są w normie. Niestety zapisy do lekarza ogólnego są dopiero na za miesiąc i zastanawiam się czy powinienem w trybie pilnym:
a) uzupełnić to żelazo jakimiś suplementami i przeczekać do wizyty
b) udać się do lekarza prywatnie na "już"
Ogólnie siła, samopoczucie czy inne takie są u mnie w najlepszym porządku. Możliwe, że te moje wyniki żelaza są zaniżone przez dość słabe wchłanianie jego - czytałem, że kawa i nabiał upośledza wchłanianie żelaza (pijam sporo kawy i na co dzień mam w swojej diecie sporo produktów mlecznych, jakiś serek wiejski na śniadanie do płatków... wieczorem omlet z twarogiem...)
Dodatkowo oddaję regularnie krew, może powinienem zwiększyć czas między oddawaniem i nie robić tego co dwa miesiące?
Jeśli miałbym iść do lekarza, to naciskać na jakieś konkretne badania? Czy może coś zrobić prywatnie?
Z góry dziękuję za pomoc! :)

raz na jakiś czas robię sobie podstawową morfologię krwi i mocz, sprawdzam zachowanie tarczycy, czy nerek. Wczoraj odebrałem najnowsze wyniki i wyszło mi, że mój poziom żelaza leży i kwiczy. Obawiałem się, że to już anemia, lecz pozostałe wyniki są w normie. Niestety zapisy do lekarza ogólnego są dopiero na za miesiąc i zastanawiam się czy powinienem w trybie pilnym:
a) uzupełnić to żelazo jakimiś suplementami i przeczekać do wizyty
b) udać się do lekarza prywatnie na "już"
Ogólnie siła, samopoczucie czy inne takie są u mnie w najlepszym porządku. Możliwe, że te moje wyniki żelaza są zaniżone przez dość słabe wchłanianie jego - czytałem, że kawa i nabiał upośledza wchłanianie żelaza (pijam sporo kawy i na co dzień mam w swojej diecie sporo produktów mlecznych, jakiś serek wiejski na śniadanie do płatków... wieczorem omlet z twarogiem...)
Dodatkowo oddaję regularnie krew, może powinienem zwiększyć czas między oddawaniem i nie robić tego co dwa miesiące?
Jeśli miałbym iść do lekarza, to naciskać na jakieś konkretne badania? Czy może coś zrobić prywatnie?
Z góry dziękuję za pomoc! :)

