Niskorosłość

W szkole przeproadzany jest bilans, i pielegniarka szkolna wpisala mi niskorosłość. Ogolnie to jestem niski. I w zwiazku z tym mam pytanie, czy jej wpis o niskoroslosci do karty jest juz jakąś podstawą żeby udać się do lekarza pierwszego kontaktu z pytaniem czy mozna robic cos w tym kierunku ( leczenie hormonalne ) i jezli tak to czy jest szansa zebym otrzymal potrzebne skierowanie.

Chodzi mi glownie o to, czy taki przypadek jak mam ja, kwalifikuje sie na to zeby wogole myslec o czyms takim.

Rodzice mają gdzies ok. 169 i sa rowni.



Mam 18 lat.
Waga : 66 kg.
Wzrost : 168 cm

Jestem bardzo aktywny fizycznie.
Trzymam diete.

no taa.. ale chciało by się byc czasem wyzszym o te 5 cm choćby... no ale nie jest to powód do rozpaczy, albo nizszej samooceny.

A jeśli nawet czasem mam takie mysli, to wystarczy ze przypomnę sobie/obejrze zdjecia albo poczytac historie innych ludzi, którzy nie mieli tyle szcześcia co ja, bo jestem zdrowy ( nie licząc kilku operacji okulistycznych których wynikiem jest dzisiejsza ślepota na jedno oko ) ale to nic w porownaniu z osobami ktore rodzą się z chorobami genetycznymi.

Na moje oko nie.

Wpisala nieskoroslosc chociaz jestes powyzej 3 centyla. )))
Endokrynolog raczej nic z tym juz nie zrobi ze wzgledu na duze prawdopodobienstwo zasklepienia koncowek kosci dlugich. Aaaale - zrob RTG nadgarstka.

w celu sprawdzenie czy nasady sie zrosły?

tak jest. jesli nie sa zasklepione to wtedy mozliwe ,ze endokrynolog przepisze ci hgh. powiedz czy urosles przez ostatni miesiac. Albo powiedz ile miales na bilansie w I kl. szkoly sredniej.

praktycznie od 3 gimnazjum nic nie urosłem.. moze cm. ale tak to.. nic...

w takim razie BAAARDZO PRAWDOPODOBNE ,ze juz nic ,ze swoim wzrostem nie zrobisz. Spróbuj się porozciągać to może da Ci to 2 cm.

a *****ka jakiego masz, też niskiego?

ta pielęgniarka to jakaś nieogranięta,
ja **olę.
jesteś po prostu niski.

no jestem jestem... nie ukrywam ze troszke nadziei mialem ze moze bede leczony ,no ale pozostaje zaakceptowaz swoj wzrost i tyle ; p

podobno ''mozna byc niskim, ale nie mozna byc małym''

się nie przejmuj,
ja też niski jestem - mam 170- 172,
i też czasem mnie to irytuje...
ale i tak jestem jednym z najlepiej wyglądających facetów na siłowni,
nikt nawet nie zwraca na to uwagi że jestem niższy od większości...
problemem jest tylko wieszanie firanek : )