Draw the knife only when you want to kill your opponent.
Cytat z komiksu ale wg mnie jak najbardziej na miejscu.
Uwaga: planszę należy czytać
od prawej do lewej
Zainspirowany tekstami z tego forum namówiłem dwóch kolegów na sparingi z flamastrami i wierz mi - nóż to straszna broń.
Dwóch trzech gości możesz pokonać w kilka sekund. Oczywiście pisząc pokonać mam na myśli zabić, ewentualnie ciężko zranić.
Noszenie noza do samoobrony to wg mnie głupota.
Jeżeli jesteś odporny psychicznie i "twardy" to nóż wyciągniesz żeby go użyć - wtedy skończy się to bardzo źle - dla ciebie więzieniem za morderstwo lub usiłowanie, dla przeciwnika szpitalem lub kostnicą.
Jeżeli wyciagniesz nóż tylko po to żeby postraszyć przeciwnika i nie bedziesz wygladal na gościa na tyle zdecydowanego by go uzyc to licz się z tym że i tak mogą zacząc cie szarpac widzac ze nie odważysz sie pociąć kogoś.
Slyszalem o akcji, ze gość (policjant) wyciągnął broń ostrą na kilku gosci, ale byl tak przestraszony że którys po prostu podszedl i wybil mu pistolet z reki, a potem go przetrepowali nieźle (historia wydarzyła się podobno w Radomiu, policjant byl po służbie - czyli sam. Oczywiście nie ręczę za jej autentyczność, ale brzmiala bardzo prawdopodobnie

.
Mały wniosek - chocbys miał nóż, choćbyś nawet go wyciągnął to jeszcze nie znaczy ze bedziesz umial sie nim obronić
Oczywiście jest też wariant optymistyczny - przeciwnicy zobaczą nóż i przestraszeni dadza ci spokoj. Ale nie liczylbym na niego - to zycie nie bajka. Nigdy nie licz na łaskawość losu.
Co ja gadam. Nie losu tylko ludzi

.
Zmieniony przez - emceha w dniu 2006-04-10 01:01:31