Trenuje juz od pół roku i stwierdziłem że czas zmienic mój trening... Problem w tym że nie mam kompletnie pomysłu jak przerobić mój stary plan
Oto on:
dzień 1:
trening klatki:
- 4 serie z progresja cieżaru ławka prosta
- 4 serie z progresja ławka skośna
- 3x15 przenoszenie hantla
dzien 2:
biceps i przedramie:
- 4x10 klasyczne machanie sztanga (rece wązko i szeżej na przemian)
- 3x10 "modlitewnik" za który służy mi fotel:P
- 3x10 macham sztangą nadchwytem
- cwiczenie na przedramie (macha sie nadgarstkami) nie pamietam nazwy:P
dzien 3:
plecy i barki:
- 6x10 podciaganie (serie łaczone rece wązko i szeroko)
- 4x10 wiosłowanie sztangą
- 3x10 wyciskanie sztangi na barki (zza głowy)
- 4x15 sztrugsy
- 3x15 cwicze misnie grzbietu na tzw lawce rzymskiej za która robi krzesło:P
dzien 4:
nogi i triceps:
- 4x10 przysiady ze sztanga (sztanga na barkach)
- 8x12 serie łaczone uginanie i prostowanie nóg
- 4xmax wspięcia na palce
- 3x10 wyciskanie sztangi wąskim uchwytem
- 6x10 pąpki tyłem serie łaczone bez obciazenia i z nim
- 3x10 klasyczne cwiczenie na triceps z hantlem
No i tak to wyglada. Jako ze jestem domatorem dysponuje dośc skromnym sprzetem. ławka z przyzadem do uginania i prostowanie nóg, gryf i 60kg obciazników 2x2,5kg hantle i jeden o masie 5kg.