Witam.
Chcialem sie z Wami wszystkimi podzielic paroma przemysleniami odnosnie tej IMHO wspanialej broni.
Zainteresowalem sie nunchako jakies 2 tygodnie temu, gdy czytalem ta grupe. Niestety cienko u mnie z kasa narazie to dalem sobie na wstrzymanie z kupnem treningowego nunchaka, ktore chcialem sobie kupic poniewaz bardzo mi sie spodobalo. Wczoraj trafilem na ta stronke http://www.geocities.com/bubbaroces/Index3.html gdzie bardzo dokladnie opisana jest budowa itp. Postanowilem wiec sam zrobic sobie nunchaku i sprawdzic jak mi bedzie szlo poslugiwanie sie nim.
No wiec zabralem sie za wesola tworczosc. Skompletowalem czesci: Kij drewniany od szczotki, 2 wkrety-haczyki, kawalek lancucha od doniczki wiszacej. Konstrukcja nunchaku zajela mi ok. 15 minut, po czym zaczalem bezsensownie machac w kazda strone :) uderzajac sie w pare nieciekawych miejsc. Potem zaczalem sciagac z w.w. www ;) filmiki z technikami. Co sie okazalo? Ze zeby nauczyc sie wykonywac technike dosc skomplikowana, wystarczy 10 minut, potem juz tylko doskonalenie. Jak sie wykona ok 50 razy to juz jest prawie to, co widac na filmikach.
Dalej nadszedl czas na test powera takiej broni. Oczywiscie ucierpial na tym moj worek treningowy :). Musze przyznac, ze moc uderzenia nunchaku jest imponujaca. Ma to wieksza moc niz bejsbol i do tego ciosy wyprowadza sie 2 razy szybciej. Bardzo polecam, jest to cos taniego, fajnie wyglada i naprawde jest to relaksujace (szczegolnie, ze bardzo szybko mozna sie tego nauczyc).
Pozdrawiam i zachecam do uczenia sie obslugi "dwoch kijkow polaczonych lancuchem albo sznurkiem" ;)))
Chcialem sie z Wami wszystkimi podzielic paroma przemysleniami odnosnie tej IMHO wspanialej broni.
Zainteresowalem sie nunchako jakies 2 tygodnie temu, gdy czytalem ta grupe. Niestety cienko u mnie z kasa narazie to dalem sobie na wstrzymanie z kupnem treningowego nunchaka, ktore chcialem sobie kupic poniewaz bardzo mi sie spodobalo. Wczoraj trafilem na ta stronke http://www.geocities.com/bubbaroces/Index3.html gdzie bardzo dokladnie opisana jest budowa itp. Postanowilem wiec sam zrobic sobie nunchaku i sprawdzic jak mi bedzie szlo poslugiwanie sie nim.
No wiec zabralem sie za wesola tworczosc. Skompletowalem czesci: Kij drewniany od szczotki, 2 wkrety-haczyki, kawalek lancucha od doniczki wiszacej. Konstrukcja nunchaku zajela mi ok. 15 minut, po czym zaczalem bezsensownie machac w kazda strone :) uderzajac sie w pare nieciekawych miejsc. Potem zaczalem sciagac z w.w. www ;) filmiki z technikami. Co sie okazalo? Ze zeby nauczyc sie wykonywac technike dosc skomplikowana, wystarczy 10 minut, potem juz tylko doskonalenie. Jak sie wykona ok 50 razy to juz jest prawie to, co widac na filmikach.
Dalej nadszedl czas na test powera takiej broni. Oczywiscie ucierpial na tym moj worek treningowy :). Musze przyznac, ze moc uderzenia nunchaku jest imponujaca. Ma to wieksza moc niz bejsbol i do tego ciosy wyprowadza sie 2 razy szybciej. Bardzo polecam, jest to cos taniego, fajnie wyglada i naprawde jest to relaksujace (szczegolnie, ze bardzo szybko mozna sie tego nauczyc).
Pozdrawiam i zachecam do uczenia sie obslugi "dwoch kijkow polaczonych lancuchem albo sznurkiem" ;)))