Siema
Rok temu złamałem IV kość śródręcza + w V miałem odprysk i zwichnięcie nadgarstka. 6 tygodni chodziłem w szynie. Nie miałem nastawiania, więc no hmm lekko mówiąc IV kośc nie jest na swoim miejscu. Długo po zdjęciu odczuwałem ból w miejscu gdzie był odprysk. Chodziłem więc na lasery, pole magnetyczne itp + maści. I po 4 miesiącach wróciłem do treningów boksu. W piatek na treningu niefortunnie uderzyłem i znów ręka zaczęła boleć w miejscu odprysku. macie jakieś pomysły co robić??
Rok temu złamałem IV kość śródręcza + w V miałem odprysk i zwichnięcie nadgarstka. 6 tygodni chodziłem w szynie. Nie miałem nastawiania, więc no hmm lekko mówiąc IV kośc nie jest na swoim miejscu. Długo po zdjęciu odczuwałem ból w miejscu gdzie był odprysk. Chodziłem więc na lasery, pole magnetyczne itp + maści. I po 4 miesiącach wróciłem do treningów boksu. W piatek na treningu niefortunnie uderzyłem i znów ręka zaczęła boleć w miejscu odprysku. macie jakieś pomysły co robić??
