Olej ryżowy rafinowany, czy nierafinowany? Który lepszy do smażenia?

Cześć, chciałbym zapytać, który olej jest lepszy do smażenia olej ryżowy rafinowany, czy nierafinowany?

Przeniosę Cię do działu odżywianie.

Niestety żaden z nich nie będzie szczególnie dobrym rozwiązaniem. Olej ryżowy zawiera spore ilości wielonienasyconych kwasów tłuszczowych omega 6. Raz, że kwasy te są bardzo podatne na utlenianie i nie nadają się do obróbki termicznej, a dwa, że bardzo łatwo jest zaburzyć ich proporcje w diecie względem kwasów tłuszczowych omega 3. Polecam. Wyelimnować go z diety, a w celu smażenia poczytać o zalecanych tłuszczach:

https://potreningu.pl/articles/1927/najlepsze-tluszcze-do-smazenia

https://potreningu.pl/articles/3165/siedem-zasad-zdrowego-smazenia 

Generalnie myślałem o nim, jako dobrym oleju do smażenia ze względu na wysoki punkt dymienia, ale widzę że nie tylko od tego to zależy. Słyszałem, że właśnie w Chinach dużo się na nim smaży, a że Chińczycy to mądry naród, to myślałem że jest ok. Dzięki za wyprowadzenie mnie z błędu. A jak z olejem arachidowym? Taka sama sytuacja?

Wysoki punkt dymienia jak najbardziej jest pewnym wyznacznikiem wyboru tłuszczu/oleju do smażenia. Niestety nie jedynym, na który warto zwrócić uwagę. Najważniejszym punktem będzie skład i kwasy tłuszczowe wchodzące w skład określonego produktu. Przykładowo olej z pestek winogron również ma bardzo wysoki punkt dymienia, a niestety skład jest wręcz tragiczny. Ogromna ilość kwasów tłuszczowych omega 6 nie tylko mocno zaburzy proporcje ich w diecie względem omega 6, ale również dojdzie do szkodliwych procesów w wyniku wysokiej temperatury. Arachidowy niestety jeszcze gorszy.

Ok, dzięki :)

Zależy co o jak dlugo smażyć, bo jak patelnie przesmaruejsz olejem aby tylko był cienki film, to bez wieskzego znaczenia jakiego użyjesz

Zgadza się. W sytuacji bardzo szybkiego i krótkiego smażenia na patelni nasmarowsnej określonym olejem rzeczywiście nie będzie to takie istotne. Przykładem może być jajecznica, czy nawet pierś z kurczaka w małych kawałkach. Jajecznica to w zasadzie kilkanaście sekund smażenia, więc nawet można na maśle, które ogólnie nie jest zbyt dobre w tym celu, z uwagi na szybkie spalanie z wytworzeniem toksycznej akroleiny. Można również pomyśleć o sprayu do smażenia w różnych aromatach. Np. coś takiego:

https://sklep.sfd.pl/ALLNUTRITION_Cooking_Spray_Butter_Oil-opis39557.html