Omlet na redukcji

Witam :D
Jestem na redukcji i mam w planach jutro zrobić sobie omlet na śniadanie.
W przepisie jaki znalazłam jest 2 jajka, łyżka mąki pełnoziarnistej, łyżeczka otrąb/płatków owsianych, ew sól, pieprz. Nie mam mąki pełnoziarnistej wiec mogę ją zastąpić pszenna czy nie radzicie? Mogę dać na wierzch trochę dżemu niskoslodzonego, i smażyć na odrobince oleju rzepakowego? Można jeść tą mąkę pszenną?

Omlet jest bardzo uniwersalnym posiłkiem. W zasadzie nie ma znaczenia czy jemy omlety, gdy naszym celem jest redukcja tkanki tłuszczowej, czy budowa masy mięśniowej. Nie od tego zależne jest to, czy dane produkty warto lub nie warto jeść. To, czy budujemy masę lub redukujemy, uzależnione jest od ilości kalorii w naszej diecie, czyli pisząc prosto od wielkości nawet nie tego jednego posiłku, nie jednego dnia, a w skali tygodnia lub dłuższej.

To czy warto jeść omlet, uzależnione jest od jego składników, a nie od nazwy posiłku. Niestety w swoim przepisie wymieniłeś słabe i mocno przetworzone składniki, więc posiłek nie będzie zbyt dobrym pod względem jakości. Warto zwrócić uwagę na:

- mąkę pszenną,
- dżem,
- olej rzepakowy.

Skoro nie masz składników, to nie rób posiłku. Zjedz coś innego, a omlet zrobisz innym razem. Zawsze jednak można coś wymyślić. Mąkę pszenną zastąpić zmielonymi płatkami owsianymi. Wykorzystać do tego można blender lub młynek do kawy. Olej rzepakowy do smażenia można wymienić na olej kokosowy. Dobrej jakości zakupisz tutaj: https://sklep.sfd.pl/ALLNUTRITION_Olej_Kokosowy_Nierafinowany-opis35242.html. Z kolei zamiast w zasadzie samego cukru z dżemu daj świeże owoce posypane ksylitolem: https://sklep.sfd.pl/ALLNUTRITION_Ksylitol-opis37510.html.

Więcej ciekawych przepisów możesz znaleźć w działach:

1. Kuchnia sfd: https://www.sfd.pl/Kuchnia_SFD-f356.html.
2. Kuchnia potreningu.pl: https://potreningu.pl/kitchen.

Pszenna jest przetworzona tutaj artykuł, z których można korzystać https://www.sfd.pl/Mąki,_po_które_warto_sięgać_będąc_nie_tylko_na_redukcji-t1144148.html
Dżem to też kiepska sprawa, a smaż na oleju kokosowym, maśle klarowanym.

Mąki aktualnie nie mam w domu pełnoziarnistej :/ Można czymś ją zastąpić? Oprócz odzywki białkowej.
A jedna łyżka tej mąki pszennej tak bardzo zaszkodzi tej redukcji?

No nie zaszkodzi...skoro wliczysz w bilans. Świat się nie zawali, po prostu nie używaj na przyszłość.
Poza tym z jednej łyżeczki, to ten omlet kiepski wyjdzie. Zblenduj płatki owsiane / jaglane i już masz lepszą sprawę

lepsza zadna, niz pszenna.

u mnie omlet zawsze jest bezmaczny i mega pyszny: 30 gram platkow owsianych (juz wczesniej rozmoczonych), 2 jajka klasa xl, szczypta soli, cynamon, gdy najdzie mnie ochota na slodkie dodaje jeszcze lyzeczke kakao. dodasz troche ksylitolu i nie bedzie po co klasc dzemu - chyba ze domowej roboty, bez chemii i dodatku cukru :)

co ty na to? :)

aha, no i smaze na maselku :)

Zrób omleta bez maki, mąka do niczego potrzebna nie jest, same jaja mozesz jakieś owoce wkroić, czy dać na wierzch zbledowanego banana by nie jeść suchego.

możesz też zmielić/zblenodwać płatki owsiane albo dodać po prostu płątki owsiane (polecam wcześniej namoczyć w wodzie)

mosku

lepsza zadna, niz pszenna.

u mnie omlet zawsze jest bezmaczny i mega pyszny: 30 gram platkow owsianych (juz wczesniej rozmoczonych), 2 jajka klasa xl, szczypta soli, cynamon, gdy najdzie mnie ochota na slodkie dodaje jeszcze lyzeczke kakao. dodasz troche ksylitolu i nie bedzie po co klasc dzemu - chyba ze domowej roboty, bez chemii i dodatku cukru :)

co ty na to? :)

Jak raz użyjesz pszennej, bo innej nie masz, to uwierz, że świat się nie zawali. O ile nie masz problemów z tolerancją glutenu...

blue_hope

Jak raz użyjesz pszennej, bo innej nie masz, to uwierz, że świat się nie zawali. O ile nie masz problemów z tolerancją glutenu...

jak czasami człowiek się przyjrzy tym badaniom modom itp na gluten, mąka pszenna to zło, to dochodzi do wniosku, że nasi rodzice siebie i nas truli serwując nam ciasta drożdżowe, naleśniki, pierogi i inne smakołyki :) wszystko jest dobre z umiarem :) nawet można przytoczyć powiedzenie, że "alkohol pity z umiarem nie szkodzi, nawet w dużych ilościach" :P

Dlatego żyli bo nie wiedzieli że jest niezdrowa