Ostroga piętowa

Witam,

Od kilku miesięcy mam problem z piętą. Okazało się, iż jest to ostroga piętowa. Lekarz na moje skargi na ból dał mi polecenie zakupienia żelowych podpiętek, tabletek Voltaren oraz skierowanie na fizykoterapie - 10 zabiegow ultradźwiękow i 10 zabiegów krioterapii. Usłyszalam jednak iż jest to "na całe życie" i powinnam się przyzwyczaić do bólu... W związku z tym mam pytanie - czy tak jest naprawdę? Czy jednak jest szansa całkowitego wyleczenia tego zapalenia?

Poza tym...ostroga jest niby pod podeszwą a ja największy ból odczuwam z boku pięt

Nie jestem lekarzem, nie wiem jak jest z tą chorobą, ale można na googlach poczytać jak wygląda leczenie i czy to już tak pozostaje na stałe.

Ja "miałem" problem z ostrogami. nie wiem jak bardzo są rozwinięte twoje. Ale mi pomogło kilka prostych sposobów o których powiedział mi lekarz, a miałem takie mocne bóle że ledwo chodziłem.
- chodziłem w butach do biegania, lekkie i miekkie podeszwy (zwykle adidas to mało muszą być do biegania napawde jest różnica)
- przykładanie lodu (do butelki nalej wode i ja zamroz pozniej raz dziennie staraj sie trzymać na niej piety przez ok 15min)

póki co teraz mam spokój od kilku lat

Też miałem ostrogi. Nabawiłem się w wojsku od uderzania piętami podczas musztry. Potem zacząłem chyba jakoś krzywo chodzić, przeciążyłem ścięgno achillesa i nabawiłem się przewlekłego zapalenia. W skrócie wygląda to tak, że ostrogi zostają, ale organizm broni się osłaniając je twardą tkanką i nie bolą później. Trudno generalizować, bo wyrastają pod różnym kontem, a czasem jest ich kilka małych wyrostków obok siebie. Ja miałem ciężką odmianę i bez środków przeciwbulowych nie mogłem chodzić. Teraz mam twardą tkankę w tym miejscu i nigdy nie boli. To się samo wyleczy, ale ciężko powiedzieć po jakim czasie. Bardzo dobry tybetański lekarz podczas leczenia kazał mi pić dużo wywarów z kości (np. gęsty rosół), żeby tkanka szybciej wyrastała. Mówił też o możliwym podłożu hormonalnym, ale nie sprawdzałem. Zabiegi dawały ulgę, ale na krótko, bo znów zakładałem wojskowe buty. I tak musiało zarosnąć twardą warstwą tkanki. Wkładki są dobre, bo są miękkie i przenoszą ciężar ciała na przednią część stóp.





Zmieniony przez - Ernesto_Mendoza w dniu 2016-04-28 19:58:14

podstawa to zwykły rentgen na którym wyraźnie widać czy ma się do czynienia z ostrogą. Ja nabawiłem się ostrogi od grania w piłkę nożną na hali przy wadze 100kg. Dla mojej pięty to zbyt dużo. trochę schudłem, przez pewien okres nosiłem żelowe wkładki i miałem 10 zabiegów z ultradźwięków. Minęło ze 2 lata i póki co jest ok więc głowa do góry

na ostrogę piętową dobrym połączeniem jest utradźwięków z MGT lub terapulsem...jako dodatek może być laser i raczej 10 zabiegów będzie mało.najlepszym zabiegiem jest fala uderzeniowa( koszt zabiegu około 75 zł) zdarza się, że juz jeden zabieg daje efekt,tylko dobrze mieć zdjęcie,żeby robiący falę wiedział gdzie przykładać

Mi fala nic nie dała. Blokada też. Miałem chyba z 15 rodzajów zabiegów, nawet błota wulkaniczne. Wszystko co możliwe obskoczyłem i nic. Pewnie wielu osobom pomaga, ale nie martw się jak nic nie pomoże. I tak z czasem zarośnie.

Ostroga piętowa a dokładnie zapalenie rozcięgna podeszwowego nie zostaje na całe życie i jak najbardziej się tego mozna pozbyć kwestia kluczowa to prawidłowe leczenie które musi zmniejszyć napięcie właśnie na tym rozcięgn ie oraz tkankach funkcjonalnie powiązanych np. Achilles zabiegi z fizykoterapii co najwyżej mogą być dodatkim do te terapii a nie samą w sobie.