PIELGRZYMKA

Witam.
Obecnie robie mase (trening i dieta oczywiscie) i ide na pielgrzymke za 2 tygodnie do Czestochowy . Pielgrzymka trwa 11 dni. Tam wiadomo nie da rady jesc tego co w domu . Mam do Was prośbe abyście mi wypisali co moge jesc na takiej pielgrzymce aby nie stracic masy.

ale mnie podsumowaliście

dobra kończę opijanie urodzinek czas dalszy jutro pozdro

Zmieniony przez - strefab4 w dniu 2007-07-24 01:40:28

ojjj to ciezko ci bedzie, a bedziesz tam mogl z rana sobie ugotowac jakiegos kurczaka?
jesli dasz rade zrobic piers z kurczaka, ugotowac ryz czy jaja to bedzie ok, do tego mozesz owsianke zabrac, owocki jakies, tunczyki
pij duzo wody no i moze kup jakies batony energetyczne w razie gdybys w danej chwili nie mogl nic zjesc?
duzym problemem moze okazac sie transportowanie jedzenia w takie upaly...
zaopatrz sie w pojemniki na jedzenie, takie szczelne-jedzenie powinno byc dluzej swieze

Zmieniony przez - Woytek w dniu 2007-07-21 10:56:56

Gainer, białko ew. batony

j.w. gainer i białko i uzupełniaj nimi posiłki bo branie ryzu i kuraka to jest dobre na 2 dni w te pogody nie radze ci trzymać jedzenia za długo kupuj jakieś grahamki do tego troche wędliny, sera i zapijaj odżywkami.

ee tam panowie dramatyzujecie, ja ostatnio bralem kurczaka z ryzem do pojemnikow na jedzenie, pol dnia to wszystko wedrowalo razem ze mna a i tak nic sie zlego z tym nie stalo...
no chyba ze wam chodzi o ugotowanie tego na tydzien i noszenie w plecaku-wtedy sie zgadzam

Plecak baronow i mozesz ruszac

Puszka ryby + kasza ( kus-kus) = posiłek

po drodze beda pewno sklepy gdzie bedziesz mogl kuic twarog al;bo jakiews rybki :) co do wegli t niewiem jak sprawa wyglada

chce Ci sie tam isc?? ja mieszkam niedaleko medalikow ale jakos nigdy bym tam nieposzedl hehe

ugotowane mięso z kurczaka się nie popsuje!! nie ma takiej opcji!! a tym bardziej piers, gorzej tutaj bedzie z wedlinami!! on moga sie zazieleniac!! mysle ze tunczyk!! banany!! warzywa!! odzywki!! no i napewno jakies pieczywo !! grahamki beda dobre!!

nie obawiaj sie nie spadniesz z masy po pielgrzymce. Zakup sobie aminki ja dodatkowo używałem kreatynki na okres pielgrzymki, bo także chodzę. Da sie tam wyżyć, zawsze jest wiele sklepów po drodzę, czyli kupić biały serek nie bedzie trudno, ludzie bogato częstują ludzi ogólnie weź trochę więcej pieniędzy ze sobą a z żarciem nie bedziesz miał problemu tuńczyki jak najbardziej też tu podejdą wędline możesz kupić na bieżąco w sklepach Nie bój żaby


Zmieniony przez - strefab4 w dniu 2007-07-23 16:06:26

sorry za Offtopa ale mam pytanie ktore zawsze mnie nurtowalo , Co wy robicie na tych pielgrzymkach?? Po co na nie chodzicie??