1 cały usmażony kurczak, pociąć, 6-8 szklanek tłuszczu roślinnego <do
smażenia>
Marynata
4 szklanki wody
1
łyżka stołowa soli
? łyżki stołowej glutaminianu sodu
Panierka<?>
1 jajko, ubić
1 szklanka mleka
2 szklanki mąki uniwersalnej
2 i ? łyżeczki soli
? łyżeczki pieprzu
? łyżeczki glutaminianu sodu
1. Obrać kurę ze skóry i tłuszczu. Podgrzać tłuszcz na patelni do 350 stopni
2. Zmiąchać wodę, sól i ? łyżeczki glutaminianu na marynatę w dużej
miseczce. Włożyć tam czikena i potopić 20 minut. Parę razy go poobracać w
tej marynacie.
3. W średniej misce zmiąchać ubite jajo
(kurze!

) i mleko. W innej średniej misce wymiąchać pozostałe składniki
panierki (mąkę, sól, pieprz, ? łyżeczki glutaminianu i 5 uśmiechów)
4. Jak się cziken zmarynuje, to go trzeba położyć na papierowym ręczniku,
żeby nadmiar wody odciekł. Jeden kawałek kury wytarzać w tej mące z
dodatkami, później w jaju z mlekiem i znowu w mące z dodatkami. Upewnić się,
że kurczak jest wypanierowany obficie. Ułożyć czikeny w stosik na talerzu
lub <na czymśtam - blacha do ciast, czy coś takiego> do czasu, aż wszystkie
będą wypanierowane.
5. wrzucić kawałek kury do gorącego oleju. Smażyć pół kurczaka na raz (4
kawałki) przez 12-15 minut, lub do czasu, aż się zrobi złoty. Kawałki
poruszyć<?> w połowie czasu, aby się usmażyły równomiernie.
6. Wyciągnąć czikena do suszarki <takiej klatki z drutu?> lub ręcznika do
odcieknięcia - na około 5 minut przed jedzeniem.
Karmić 3-4 osób (jest 8 kawałków) <chyba mało głodnych - dopełnienie
tłumacza>
Perol