Szacuny
39
Napisanych postów
3267
Wiek
49 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
134398
W niektórych okolicach (Kraków na przykład ) można się spotkać z czymś nazywanym polędwicą żydowską albo polędwicą białą krzyżową. O ile wiem, to jest ligawa, czyli wołowy odpowiednik schabu. Kosztuje, o ile pamiętam, trzydzieści parę złotych.
Normalnej polędwicy poniżej 90 złotych to chyba dawno nie widziałam.
Zmieniony przez - halinae w dniu 2014-03-19 09:16:14
Szacuny
6
Napisanych postów
535
Wiek
28 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
10418
mięso kupuje w mięsnym gdzie widzę co dostaje, i tyś chyba polędwicy wołowej nie widział pomijając fakt że z argentynskich byczków na steki kosztuje 120 zł za kg. to taka polska wacha się od 60 do 70 zł za kg. a ligawa to z polędwicą ma tyle współnego co nic, to się piszę ligawa a nie polędwica bo wprowadzasz ludzi w błąd, ligawa to część udźca wołowego, która ma charakterystyczny kształt w podobie do polędwicy, ale tylko kształtem ją przypomina. A wołową polędwice to ciężko w ogóle bez zamówienia dostać, bo głownie do restauracji idzie.