Pizza na owsianym spodzie

Podziele sie prostym przepisem, a w zasadzie lekka modyfikacja dobrze znanych plackow owsianych. Otoz naszlo mnie wczoraj wieczorem na rozkminy jak zrobic pizze, ktora zadowoli nawet Zywieniowych Talibanow oraz Food Police. Bo tak - maka pszenna pelnoziarnista (i ogolnie pszenica i jej pochodne) zbiera baty, z zytniej z kolei ciezko cos ulepic a i smak jest dyskusyjny. Z mojego dumania wyszlo, ze spod z placka owsianego powinien zrobic robote Tu musze uczciwie napisac, ze w necie rano znalazlem cos takiego jak oatmeal pizza crust, niemniej nie widzialem tego wczesniej i mysle ze zadne copyright mnie nie dopadnie

W tabeli podane sa dokladnie moje proporcje. Mozna rzecz jasna modyfikowac jak sie tylko chce, nic trudengo tu nie ma i w zasadzie po usmazeniu placka jestesmy w domu. Reszta, tj. dodatki i sos, to pole do popisu dla przygotowujacego.




Po kolei:

1. Zalewamy owies ciepla woda, odstawiamy na jakies 5 min. Wbijamy jajo i mieszamy. (Tu mozna przyprawic jak sie chce ten spod, jesli ktos nie lubi smaku owsa. Ja nie zrobilem tego, ale nastepnym razem zrobie.) Smazymy na petlni na odrobinie tluszczu (ja dalem oliwe z braku innego; moze byc PAM lub prawdziwe maslo). Placka smazymy standardowo.

2. Kroimy w drobna kostke piers, cebulke, pieczarki i smazymy razem doprawiajac jak sie chce. Smazymy do odparowania sokow.

3. Mieszamy jogurt naturalny z keczupem. Mozna to doprawic, ja dalem pare kropli tabasko. Mamy sos.

4. Smarujemy cienka warstwa sosu spod placka. Dajemy podsamzonego kurczaka z warzywami. Na to leca cieniutkie plasterki pomidora i oliwki. Calosc posypujemy serem.

Pieczemy w piekarniku w 180 stopniach przez 15 - 20 min. Smarujemy reszta sosu i gotowe.

Mozna zejsc z tluszczu w przepisie jesli da sie PAM do smazenia, ser light oraz wywali oliwki. Do 30 g mysle, ze mozna zejsc - wazne w przypadku diet HC

Ta wersja nie jest tak "sztywna" jak standardowa pizza na bazie maki. Wszystko zalezy od tego jak sie usmazy spod. Moj byl jednolity, ale trzeba bylo uwazac przy operowaniu nim, po mocniejszym pociagnieciu moze sie rozejsc. Bi kerful








Zmieniony przez - Kapitan Wodka w dniu 2013-05-01 09:01:08

Zwykła najlepsza, no ale nie mozna za czesto
Robiłem już spody do pizzy z kalafiora, ziemniaczane, z piersi kurczaka, na bank wypróbuję i tą, chociaż spodziewam się smaku bo robiłem tego placka owsianego z serem, więc można powiedzieć że już robiłem, ale faktycznie więcej dodatków nie dawałem więc spróbuję. pozdro

Ja miele owsiane na mąke(podnosi się IG :< ) i dodaje troche zytniej i normalnie wyrabiam ciasto do pizzy z woda, olejem i drozdzami. Myśle, że jakoś bardzo niezdrowa nie jest a na masie jak znalazł :)

Twój sposób na pewno jest szybszy bo nie trzeba tego wyrabiać i się niepotrzebnie brudzić :) sog

Dzieki za glos uznania. Osobiscie nie patrze na IG, mocno dyskusyjna sprawa i nie bardzo wiem jakie stanowisko zajac Jak juz to bardziej indeks insulinowy by mnie obchodzil. Odnosnie przepisu - wlasnie wyczytalem, ze mozna uzyc bailek jaj zamiast calych jaj, trzeba jedynie podowic ilosc, tj. zamiast calego jajka dac dwa bialka. Mysle wiec, ze mozna ilosc fatu z powodzeniem obnizyc o polowe w tym przepisie.

Nie ma co kombinować, na DNT w sam raz :)

z brokuła spody, jak i "paluszki" rządzą.

Zrobione. Spód to placek owsiany, nieco słabo się trzyma z jednym jajkiem, rozwala się, no ale ostatecznie udało się go zrobić. Reszta już ze swoich składników, niezły sos mi wyszedł. Całość fajna w smaku, na pewno będę wracał do tego ;)

przed włożeniem do piekarnika i po wyjęciu:
-

DO SZAMANIA!


Robiłem tego placka, różne rodzaje pizzy, ale nie wpadłem na połączenie, więc masz soga za fajny pomysł



Zmieniony przez - daget7 w dniu 2013-05-11 20:01:37

Nie mam piekarnika. Myślicie, że można zamiast tego po prostu na małym ogniu na patelni pod przykryciem wszystko już razem dłużej smażyć (aż stopi się ser)? W końcu wszystkie składniki są już 'gotowe'.

Powinno dac rade, w zasadzie jak piszesz - wszystko gotowe. Zrob ostroznie na probe i daj znac czy taki sposob daje rade

Jak tylko znajdę czas, czyli po sesji - za miesiąc :D

Udoskonalone ciasto, dwa jaja i trochę mleka.