Witam. Moja przygoda z siłownią zaczęła się jakoś 2 tygodnie temu. Jednak nie do końca orientuję się w planie treningowym. Wszystko układam w głowie i staram się wyczuć, czy dany ciężar jest np aktualnie np za niski, staram się progresować, nie tracąc przy tym techniki. Uczę się też od innych.
Robię 12 serii na klatę(wyciskanie na ławce sztangi oraz hantli, później maszyny), 12 na plecy(drążek szeroki chwyt, ściąganie drążka z góry oraz siedząc + maszyna, 9 na nogi i w tym 9 serii specjalnie pod najszerszy grzbietu, więc wychodzi 21 serii na same plecy, bo są moim priorytetem, chcę osiągnąć V shape back. Trenuje 3x w tygodniu pod masę mięśniową, głównie serie są oczywiście w zakresie 8-12.
Wygląda to mniejsze więcej tak.
Wtorek- Klata + barki
Środa - basen
Piątek Nogi + najszerszy grzbietu
Sobota- basen
Niedziela- Plecy + biceps i kaptury
Staram się w miarę co jakiś czas zmieniać ćwiczenia. Chociaż co dopiero zacząłem, to myślę, że tak za 3 miesiące, trochę inaczej będę trenował.
Pytanie, czy taki sposób trenowania ma sens. Oczywiście staram się progresować i dawać mięśnią nowe bodźce do wzrostu co jakiś czas. Dla mnie to przede wszystkim zabawa, ale brak progresu mógłby oczywiście mocno zniechęcić, pomimo że wkładam w mój workout dużo wysiłku.
Robię 12 serii na klatę(wyciskanie na ławce sztangi oraz hantli, później maszyny), 12 na plecy(drążek szeroki chwyt, ściąganie drążka z góry oraz siedząc + maszyna, 9 na nogi i w tym 9 serii specjalnie pod najszerszy grzbietu, więc wychodzi 21 serii na same plecy, bo są moim priorytetem, chcę osiągnąć V shape back. Trenuje 3x w tygodniu pod masę mięśniową, głównie serie są oczywiście w zakresie 8-12.
Wygląda to mniejsze więcej tak.
Wtorek- Klata + barki
Środa - basen
Piątek Nogi + najszerszy grzbietu
Sobota- basen
Niedziela- Plecy + biceps i kaptury
Staram się w miarę co jakiś czas zmieniać ćwiczenia. Chociaż co dopiero zacząłem, to myślę, że tak za 3 miesiące, trochę inaczej będę trenował.
Pytanie, czy taki sposób trenowania ma sens. Oczywiście staram się progresować i dawać mięśnią nowe bodźce do wzrostu co jakiś czas. Dla mnie to przede wszystkim zabawa, ale brak progresu mógłby oczywiście mocno zniechęcić, pomimo że wkładam w mój workout dużo wysiłku.