Witam. Od jakiegoś czasu ćwiczę lafayem, niestety mam problem z podciąganiem nachwytem zrobię max 3 razy. Dlatego postanowilem je zmienić na podciąganie australijskie, a gdy zacznę robić wiele powtórzeń, przejdę do normalnego podciągania. A teraz przejdźmy do setna sprawy, gdy podciągam się po australijsku nie daję rady dotknąć klatką drążka, zawsze brakuje te 5-8 cm. Drążek mam na wysokości 1m. To jest normalne, że nie mogę dotknąć, czy jestem zbyt słaby?
koleś na tym filmiku, również nie dotyka klatą drążka, a na słabego nie wygląda.
koleś na tym filmiku, również nie dotyka klatą drążka, a na słabego nie wygląda.
1