Szacuny
11182
Napisanych postów
51930
Wiek
31 lat
Na forum
25 lat
Przeczytanych tematów
57816
Witam jestem tu nowy i wymyśliłem nową koncepcję na podciąganie. Więc tak jeśli mamy drążek rozporowy montujemy go na wysokości metra dwudziestu wysokosci chwytamy nachwytem lub podchwytem. Następnie wkładamy do plecaka np. hantelki z obciazeniem tak do 10 kg i zakładamy go na plecy. W przedostatniej fazie podciągamy się i bardzo powoli opuszczamy. Jak myślicie czy dobrze wymyśliłem na szybko czy już kiedyś było to ćwiczenie. Pozdrawiam
Szacuny
443
Napisanych postów
158
Wiek
6 lat
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
7411
Spytam się was jeszcze, jak ktoś nie ma dostępu do drążka (ja, ćwiczyłem na zewnątrz a teraz śniegi, jestem ciepłym pierdem) to czy takie australijskie z ciężarem może się przełożyć potem na większą ilość podciągnięć zwykłych?
Szacuny
0
Napisanych postów
20
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
961
Więc tak trenuję tą strategią od soboty,więc mogę się wypowiedzieć. Mianowicie widzę poprawę - umiem podciągnąć się raz bez odpychania się nogami od podłoża (nachwyt). Więc minimalny efekt jest w każde takie podciągnięcie daje jakiś tam minimalny progres. Podciągam sie raz normalnie podchwytem a potem stosuje te podciągnięcia australijskie z obciążeniem. Stosuje trening piramidkowy czyli jeden raz normalne podciągnięcie reszta np. 7 tych o to podciągnięć australijskich negatywnych z obciążeniem.