Przed zajsciem w ciaze pokochalam podciaganie na drazku. Teraz gdy powoli ustepuje zle samopoczucie i wracaja sily i checi na trening zaczelam sie zastanawiac nad powrotem do jednego z ulubionych cwiczen, a raczej do odpowiedniej modyfikacji. Bret Contreras przedstawil w swoim artykule na T-nation wyniki EMG jakoby podciaganie podchwytem mocno angazowalo miesien prosty brzucha, a tego nie chce w moim ciazowym treningu z wiadomych wzgledow. Ktora z wielu modyfikacji cwiczenia bylaby najodpowiedniejsza, aby w jakims stopniu byla porownywalna z podciaganiem a zarazem oszczedzala miesien prosty brzucha. Czy ktoras z Pan stosowala konkretne modyfikacje i przy tym uniknela zbytniego rozejscia kresy, czy moze dac sobie spokoj i poszukac innego cwiczenia? Jesli tak to jakie proponujecie? Dziekuje i pozdrawiam

„Ten, kto życzliwie wskazuje drogę błądzącemu, jest jak człowiek, który drugiemu pozwala zapalić pochodnię od swojej: wszak jego własna pochodnia nie będzie przez to świecić mniej jasno” - Quintus Ennius, 239 – 169 p.n.e.
https://www.sfd.pl/Gryfina_Dziennik_Ciazowy-t1191586.html