Witam mam na imię Sebastian i mam problem z prawym nadgarstkiem. Mój problem zaczął się jakiś rok temu, ćwiczyłem na siłowni bez większej rozgrzewki i jeździłem na rowerze na jednym kole z zepsutym przednim amortyzatorem. Po pewnym czasie zaczął bolec mnie nadgarstek... poszedłem do chirurga, jak zwykle RTG i gips 2 tygodnie potem ćwiczenie gąbką w wodzie przez tydzień, nic nie pomogło... pojechałem na wakacje trochę poszalałem nadgarstek jeszcze bardziej doprawiłem, wróciłem z wakacji znowu chirurg i znowu gips tym razem 4 tygodnie i 15 zabiegów rehabilitacyjnych (krio, prądy, laser) chirurg stwierdził ze musi być operacja (chrząstka trójkątna uszkodzona)... coś naciąć coś zszyć i będzie dobrze ale nie do końca... Będzie boleć przy niektórych ruchach ... wiec się wystraszyłem pojechałem do innego chirurga który stwierdził to samo (uszkodzenie chrząstki trójkątnej) i operacja za 7 tys. Do tego nie daje mi żadnej gwarancji ze będzie dobrze i ze ręka będzie sprawna tak jak przedtem.... Posiedziałem trochę w domu, rodzice ponarzekali znajomym którzy polecili innego lekarza, pojechałem i on widzi to tak: Nie ma co robić operacji... trzeba na razie leczyć to zastrzykami (z kolagenem) i jeden zastrzyk z mojej krwi po to żeby się to zaczęło samo zaleczać, mam praktyki w szkole :/ z jednych już mnie wyrzucili teraz jestem u kolegi mojego taty i on ma mi dać trochę folgi ... po 5 zastrzykach miała być poprawa... Ostatnio bylem na 10-tym zastrzyku... nie czuje poprawy własnie miałem kolejny rezonans z którego doktor ma wywnioskować czy jest lepiej. Rok czasu siedzę z rozwaloną ręka... Nie mogę nawet sprzątać w domu bo mnie boli :/ i chciał bym się zwrócić do Was czy mieliście kiedyś podobny przypadek możne da się to wyleczyć jakoś inaczej. Z góry dzięki :/
Helimed 1 strona
Helimed 2 strona
Voxel
Zmieniony przez - Kaczy1950 w dniu 2013-08-15 22:53:55
Helimed 1 strona
Helimed 2 strona
Voxel
Zmieniony przez - Kaczy1950 w dniu 2013-08-15 22:53:55