Witam! :)
To mój pierwszy temat na forum, przepraszam, jeżeli wybrałem zły dział :)
Mam 14 lat, 172 cm wzrostu, ważę 57 kg i nie jestem pewien co do moich treningów.
Robię pompki z nogami wysoko, coś około 50 centymetrów. Pompki 3 serie po 11 powtórzeń, 4 seria max. czyli około 20 powtórzeń.
Podciągam się nachwytem, 4 serie po max. czyli 4-5 powtórzeń. Mało, bo dopiero zacząłem.
Treningi robię na przemian: poniedziałek pompki, wtorek drążek, środa pompki, czwartek drążek, piątek pompki, sobota drążek, niedziela pompki, poniedziałek drążek itd. Nie robiłem żadnych przerw.
Zacząłem ćwiczyć jakieś 3 tygodnie temu (najpierw tylko pompki, nogi na ziemi, nie na podwyższeniu) po pierwszym tygodniu efekty były baardzo widoczne, co mnie motywowało, a teraz nie widzę żadnych efektów. Nie zauważam w ogóle żeby mięśnie robiły się większe.
Na drążku ciągle podciągam się max. 4-5 razy, nie ma progressu. Wczoraj i dzisiaj zrobiłem sobie przerwe od treningów, ponieważ czułem lekki ból w mięśniach.
Czy jest to odpowiedni trening?
Nie przetrenuję się?
Dodam, że mam do dyspozycji drążek rozporowy, jeden hantel z obciążeniem do 10 kilo, sztangę z 3 talerzami po 10 kg. Na początek wolałbym ćwiczyć z własnym ciężarem. :)
Zmieniony przez - Zielony! w dniu 2014-12-19 21:50:36
To mój pierwszy temat na forum, przepraszam, jeżeli wybrałem zły dział :)
Mam 14 lat, 172 cm wzrostu, ważę 57 kg i nie jestem pewien co do moich treningów.
Robię pompki z nogami wysoko, coś około 50 centymetrów. Pompki 3 serie po 11 powtórzeń, 4 seria max. czyli około 20 powtórzeń.
Podciągam się nachwytem, 4 serie po max. czyli 4-5 powtórzeń. Mało, bo dopiero zacząłem.
Treningi robię na przemian: poniedziałek pompki, wtorek drążek, środa pompki, czwartek drążek, piątek pompki, sobota drążek, niedziela pompki, poniedziałek drążek itd. Nie robiłem żadnych przerw.
Zacząłem ćwiczyć jakieś 3 tygodnie temu (najpierw tylko pompki, nogi na ziemi, nie na podwyższeniu) po pierwszym tygodniu efekty były baardzo widoczne, co mnie motywowało, a teraz nie widzę żadnych efektów. Nie zauważam w ogóle żeby mięśnie robiły się większe.
Na drążku ciągle podciągam się max. 4-5 razy, nie ma progressu. Wczoraj i dzisiaj zrobiłem sobie przerwe od treningów, ponieważ czułem lekki ból w mięśniach.
Czy jest to odpowiedni trening?
Nie przetrenuję się?
Dodam, że mam do dyspozycji drążek rozporowy, jeden hantel z obciążeniem do 10 kilo, sztangę z 3 talerzami po 10 kg. Na początek wolałbym ćwiczyć z własnym ciężarem. :)
Zmieniony przez - Zielony! w dniu 2014-12-19 21:50:36