Potrzebne dobre zatyczki do uszu.

Niestety od niedawna nademną mieszka rodzinka, która ma dwójkę małych dzieci co od bladego świtu tupią, czymś rzucają o podłogę, biegają itd., więc często się nie wysypiam. Kupuję w aptece zatyczki jednorazowe, ale nie dość, że w dalszym ciągu słyszę hałas, to jeszcze trochę kasy na to idzie.
Potrzebne mi są solidne, wygodne, a co najważniejsze skuteczne zatyczki do uszu na noc. Jakieś propozycje?

stopery.

na taki chalas stoper nie zadziala za dobrze, sam to przechodzilem. w moim przypadku zmienilem chate przez *****ow co 24/7 lazili po pokoju (dorosli ludzie) i robili halas. do dzis sie zastanawiam jak oni to robili (tzn 6 rano do 24 ktos caly czas lazil)

Zmien sasiadow.

Zmienić miejsce zamieszkania nie mogę, po prostu nie stać mnie żeby wybulić kilkaset tysiaków na mieszkanie, a wynajem jest bez sensu, zresztą skąd pewność, że nowi sąsiedzi nie będą jeszcze gorsi? Pozostaje się po prostu dostosować do obecnej sytuacji i znaleźć sposób, żeby jak najbardziej stłumić te stuki/tupanie itd.

Używam póki co tych najprostszych zatyczek z gąbki, coś tam tłumią, tzn. rozmów sąsiadów, chodzenia itp. nie słyszę, ale jak te dzieciaki zaczną biegać albo czymś rzucać o podłogę(mają niestety panele...), to mocno słychać, a ponownie zasnąć przy tak nieregularnych dźwiękach jest trudno.

Może dołożyć do tego jakieś nauszniki? Tylko problem w tym, że wypukłe do spania się nie nadają, a takie płaskie gąbczaste pewnie nic nie dadzą...

Nie należy stosować żądnych zatyczek do uszu.
Choć amerykanie wymyślili ponoć zatyczki, które wyrównują ciśnienie, ale nie wiem czy są one dostępne w PL.

No tak, to lepiej spać po 3-4 godziny na dobę i w dzień chodzić jak zombie...

nie lepiej isc i im wytlumaczyc? a jak beda dalej halasowac to porządna zadyma i sie ucisza

Rozumie, ale z deszczu pod rynnę...
Dobry pomysł - idź i pogadaj.

Dobre zatyczki są w sklepach/hurtowniach z artykułami BHP. Ale czy naprawdę nie da się dogadać z sąsiadami tak, żeby dało się wytrzymać we własnym mieszkaniu bez tego?

krzykacz a dlaczego nie należy używać zatyczek? Jakoś nigdzie nie znalazłem informacji, że są szkodliwe... Miliony ludzi ich używa i jakoś nic im nie ma.

Pogadać z sąsiadami? Że niby mają dzieci przywiązać do krzesła, bo jaśnie pan barnabas26 chce spać? Już posłuchają... Dla niektórych wszystko jest takie proste- zmienić sąsiadów, pogadać itd. Pewnie te osoby mieszkają w domach albo nie mieli tego nieszczęścia, że nad nimi mieszka rodzina z rozbrykanymi dzieciakami.