Mój problem wygląda następująco. Miałem już dwa złamania lewej nogi, jedno w udzie, drugie w piszczelu i strzałce. Oba leczone operacyjnie (gwóźdź wewnątrzszpikowy). Teraz jest tak- nic mnie nie boli w kolanie, ale widzę, że mam większy przeprost niż w zdrowej nodze i jak czase msobie idę tak luźno to noga w pewnym momencie jakby mnie hamuje, jakby chciała wygiąć się do tyłu. Narazie jeszcze nie biegam, bo jestem pewny, że by mi od razu poszło krzyżowe. Lekarz mówi że taki przeprost normalny- ja jestem w 100% pewny, że to nieprawda. Kto by mi coś poradził na ten przeprost? Zaznaczam, że stabilizator taki ze stelażem odpada(mój kumpel taki nosił, a jak mu lekarz pozwolił przestać to w pierwszej przebieżce zerwał sobię więzadło krzyżowe). Są jakieś ćwiczenia, leki na zmniejszenie tego przeprostu? Czy cokolwiek innego, byle sprawdzonego. Proszę pilnie o pomoc!
Jakby tu zarobić, żeby sięnei narobić.