Wczesniej cwiczylem karate i 4 razy w tygodniu silownia.
Potem slub, dzieci itd....
Takze mozna powiedziec ze jestem poczatkujacy ponownie.
Ostatnimi laty troszke mi sie przytylo, (zwlaszcza widac to na brzuchu) no i kondycja spadla praktycznie do 0.
Tydzien temu powiedzialem sobie STOP! Rozpoczalem diete. A mianowicie odstawilem slodycze, przestalem slodzic herbate, jem tylko gotowane mieso drobiowe lub grilowane ryby. Nie jem nic smazonego ani tlustego. Zadnych kielbas, tlustych serow.
Jem za to sporo warzyw, chleb tylko razowy albo wasa, duzo bialek z jajek, i salatek.
Jak na poczatek to mozliwe ze cos to dalo bo napewno reguluje mi sie przemiana materii. A waga ze 120 kilo w tydzien spadla do 116,2.
W srode bede mial w koncu wlasna mini silownie w domu zaopatrzona w atlas do cwiczen (wg instrukcji ponad 30 cwiczen idzie wykonac) laweczke skosna i crosstrainer.
Nie wiem tylko jak mam cwiczyc. Moim celem jest zrzucenie fetu (chcialbym zbic wage do 95 kg) tak zeby miesnie pozostaly
I tu moja prosba o porade. Czy z takim sprzetem da sie cos zdzialac, i jak mam cwiczyc. Slyszalem cos o obwodach ale nie wiem czy akurat byloby mi to zalecane.
Prosze doradzcie cos zebym wszedl w trening jakos z glowa.
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 31
Waga: 116,2
Wzrost: 186
Cel treningowy: zbicie tkanki tluszczowej,
Staż treningowy na słowni: 5 lat (od 7 lat nie cwicze)
Uprawiane inne sporty: dawniej karate
Dostęp do sprzętu (np. full osprzęt siłownia, sztanga/sztangielki): Atlas do cwiczen, laweczka do brzuszkow, crosstrainer
Dieta: Od tygodnia. Zero: slodyczy, smazonego, tlustego, ziemniakow, sosow, makaronow, piwa, napojow gazowanych i sokow.
Jem duzo wazyw, salatek, gotowane mieso, grilowane ryby, owoce ciemne pieczywo, jajka, sery plesniowe light, szynka. Pije wode mineralna, oraz herbaty zielone i czerwone (nie wiem od zony biore)
Przeciwskaznania medyczne: zadne
Zażywane suplementy: na razie zadne