Witam. Od niedawna zacząłem chodzić na treningi BJJ i mam trochę głupie pytanie. Czy jak ja ktoś mi założy dowolną dźwignie na nogę to czy może wtedy mnie łaskotać. Wiem, że to nie jest normalna technika kończąca i że pewnie jak będę starszy to takich akcji nie będzie :D Chodzi mi teoretycznie tylko przy walkach a nie treningach. I tak czytałem przepisy, ale te mówią jedynie o zakazie gryzienia i szczypania.
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź
...
Napisał(a)
Nie spotkałem się nigdy z tym, by jeden zawodnik wykorzystywał łaskotki w celu poddania drugiego zawodnika. Ja to widzę tak, że jeżeli zawodnik robi specjalnie łaskotki, aby rozkojarzyć przeciwnika i wykorzystać to na swoją korzyść, to powinien być upomniany przez sędziego bo nie jest to technika walki. Jeżeli jednak zawodnik zakłada Ci jakąś technikę np. na nogę i przy samym dotyku odczuwasz łaskotki bo masz do nich predyspozycję, to już problem leży po twojej stronie. Musisz wtedy sobie jakoś poradzić z problemem łaskotek.
1
Redaktor Fight24.pl i Sceny MMA i K-1
http://www.fight24.pl/
http://www.sfd.pl/Scena_MMA_i_K_1-f131.html
...
Napisał(a)
Miałem na myśli jako taka technika stosowana umyślnie (nie o przypadkowe dotykanie czy coś). Miałem taką sytuację, że ktoś źle założył samą dźwignie i nie był w stanie mnie poddać i zaczął łaskotać, tyle, że to na treningu i wiadomo, że na początku ktoś sobie może ze mnie żartować . Byłem ciekawy jak to jest w turniejach, bo w przepisach znalazłem tylko informacje o gryzieniu i szczypaniu (no a to w sumie też nie są techniki walki a je wyróżnili).
...
Napisał(a)
Wiesz co, nie trenuję BJJ, ale uderzane sporty i powiem Ci jedno - w trakcie walki nie martwisz się o takie głupotki. Adrenalina robi swoje i często nie czuć low kicków. Przynajmniej w trakcie walki. Godzinę po chodzenie staje się niemożliwie. Wracając do tematu, na turnieju raczej nie poczujesz łaskotek. Na treningu sytuacja jest całkiem inna. Poza tym nie są one na tyle "bolesne" żeby pomogły w zakończeniu walki.
1
...
Napisał(a)
Z adrenaliną na turniejach nie wiedziałem, że to tak działa. Tzn. wiedziałem, że podczas prawdziwej walki się mniej czuje uderzenia, ale nie sądziłem, że jest to jakaś widoczna różnica. Pewnie się kiedyś przekonam :D
A co do tego, że takie łaskotanie nie pomaga w zakończeniu walki, to według mnie wszystko zależy na kogo. Ja czegoś takiego nie umiem po prostu wytrzymać, a przynajmniej na treningach od razu odklepuje i się wk…. strasznie, bo beke ze mnie mają :D I to raczej nie wynika z tego, że łatwo się poddaje, przynajmniej tak mi się wydaje.
I dziękuję za pozytywny odzew do tej pory, myślałem, że każdy mnie tutaj oleje albo wyśmieje :)
A co do tego, że takie łaskotanie nie pomaga w zakończeniu walki, to według mnie wszystko zależy na kogo. Ja czegoś takiego nie umiem po prostu wytrzymać, a przynajmniej na treningach od razu odklepuje i się wk…. strasznie, bo beke ze mnie mają :D I to raczej nie wynika z tego, że łatwo się poddaje, przynajmniej tak mi się wydaje.
I dziękuję za pozytywny odzew do tej pory, myślałem, że każdy mnie tutaj oleje albo wyśmieje :)
...
Napisał(a)
Bo na razie jest to walka treningowa. W walce turniejowej jest całkiem inaczej. Poza tym myślę, że w pewnym sensie robią Ci nieświadomie przysługę. Dzięki nim powoli, bo powoli, ale uodpornisz się na takie bodźce i za jakiś czas po prostu nie będziesz reagować.
...
Napisał(a)
To też ciekawe, czy z czasem ta wrażliwość spada, bo gdyby tak było to spoko. Ale w sumie możliwe, że tak jest bo chyba podobnie jest z bólem, że się z czasem można bardziej uodpornić, chociaż dalej sam ból nie znika.
A przysługą tego bym nie nazwał, bo cały wkurzony jestem :D Trener to nawet na odklepanie nie zawsze reaguje, bo to niby nic takiego i zabawne :/ Ale rozumiem o co chodzi, jak będzie mi to przechodziło z czasem to luz.
A przysługą tego bym nie nazwał, bo cały wkurzony jestem :D Trener to nawet na odklepanie nie zawsze reaguje, bo to niby nic takiego i zabawne :/ Ale rozumiem o co chodzi, jak będzie mi to przechodziło z czasem to luz.
...
Napisał(a)
Niektórzy początkujący u nas w klubie też nie są mi wdzięczni za ich ciśnięcie w klepankach. Robię to lekko, ale zawsze od nich wymagam zaangażowania. Jak opuszczają ręce to dostaję szybkie, ale delikatne strzały. Niektórzy mogą być o to źli, ale na tym polega nauka.
...
Napisał(a)
Nie no to oczywiście rozumiem i jestem za, bo w końcu chodzi o to, aby nauczyli się pozycji gardy czy czegoś takiego. Ale takie męczenie mnie na siłę to niczego mnie nie uczy, a tylko wkurza. Jakbym za brak gardy dostawał lekkeigo "plaskacza" to na pewno nie byłbym zły tylko za którymś razem się nauczył. Chodzi o to, że taki plaskacz ma sens, a tutaj nie ma za bardzo, bo to nie tak, że się nie staram czy coś.
Zmieniony przez - Miksaa w dniu 10/7/2017 4:31:15 PM
Zmieniony przez - Miksaa w dniu 10/7/2017 4:31:15 PM
Potrzebujesz szybkiej i rzetelnej porady z zakresu treningu, dietetyki i suplementacji? Skorzystaj z porad naszych ekspertów!
Poprzedni temat
Conor McGregor o rewanżu z Mayweatherem, walce z Malignaggim w MMA, obronie pasa i innych opcjach
Następny temat