Szacuny
1
Napisanych postów
73
Wiek
33 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
821
Reka prosta jak decha, piłka przed sobą i zawijasz nadgarstek. Problemem też może być wystawa, jeżeli kolega Ci sypie piłkę metr od siatki to nie zagniesz.
Szacuny
0
Napisanych postów
196
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
940
My gramy na 243 i ja mam taki sposób:
biorę nabieg do ataku, wybijam się do góry, patrzę czy są jakieś laski na widowni, jak tak to zginam rękę przy ataku i wbijam gwoździa, jak jest sam pasztet to atakuje technicznie czyli ręka wyprostowana w łokciu by złapać na jak najwyższym zasięgu. Tobie pewnie wchodzi tak mało piłek w ataku bo pewnie za szybko idziesz na atak i łapiesz ją zza głowy, bądź zaginasz w łokciu bo bardzo chcesz wbić "gwoździa"...
Szacuny
0
Napisanych postów
6
Wiek
36 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
76
J.w nie ma recepty na ''gwożdzia'' ale moim zdaniem latwiej wbic gwoździa z krótkiej niż ze skrzydla hemm w sumie to zalezy od wielu rzeczy tj wyskok, najscie, rozegranie itp bardzo ważny jest nabieg jezeli pójdziesz w tempo to z wbiciem tego gwoździa wiekszych problemow raczej miec nie bedziesz, nie tyczy sie to wszystkich ale niektorzy po nagraniu pilki do rozgrywajacego maja ''nawyk'' w stylu zawieszenia sie i rozkminie ''czy dobrze nagralem ? '' jest to blad, ale blad ktory latwo wyeliminowac jezli ktos ma taki problem to moja rada jest taka zeby poprostu sie nad tym zbytnio nie zastanawiac . Powodzenia
Szacuny
0
Napisanych postów
27
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
119
Noo, dokładnie......trzeba zrobić szybki nabieg, złapać piłkę jak najwyżej, ale także mieć ją przed sobą i zbić prostą ręką, robiąc przy tym lekki ruch nadgarstkiem do przodu :] tak najłatwiej można to opisać ;p