Przekraczanie ustalonej ilości białka

Cześć, aktualnie jem 3100 kalorii dziennie, a białka w diecie mam 150g i za cholerę nie wiem jak się zmieścić w tym zakresie. Jem głównie nieprzetworzone jedzenie i w zasadzie kiedy mam nabite jakieś 2-2,5k kalorii to limit białka mam już wyrobiony. Wtedy powinienem resztę kalorii nabić z tłuszczów i węglowodanów (głównie z tych drugich), ale nawet nie wiem co jeść, żeby np dobić do tych 3,1k. Staram się rozdzielać to białko, ale np po zjedzeniu rano około 30-40g potem jem w pracy 2 posiłki (ryż i jakieś inne źródło węglowodanów oraz kurczka/ryba + warzywa) i już po tych posiłkach 3 białko mam w okolicach 110g. Potem zostaje 1,5k kalorii do dobicia i tylko ~40g białka. Po prostu je przekraczać o te np. 30 i się nie przejmować czy jak? + jeśli macie jakieś sprawdzone jedzenie, które głównie składa się z węglowodanów to możecie napisać, bo wafli ryżowych/kukurydzianych jem aktualnie tyle, że zaraz mi się przejedzą.

domer

Nie do końca rozumiem w czym jest problem? Masz rozpiskę przykładowego dnia diety i z tego co rozumiem, wiesz jakie produkty są źródłami białka, tłuszczów i węglowodanów. W czym więc problem zmniejszyć te pierwsze? Wrzucasz w posiłki białka jajek wywalając żółtka i twierdzisz, że nie wiesz w jaki sposób podbić kalorie bez zwiększania ilości białka. Wrzuć więc całe jajka, a nie dane białka. Zmniejsz ilość ryby i mięsa w posiłkach i po problemie. Tutaj nie ma żadnej magii. Poza tym, nawet jak będzie go trochę więcej to nic się nie stanie.

No faktycznie z białkami może przesadzam (zazwyczaj maks w dwóch posiłkach jem), ale akurat w tym dniu chciałem sobie to awokado zjeść jako paste, a same takie 'kanapki' są średnie dlatego dałem białka. W ostatnim posiłku to był omlet i chciałem, żeby to było płynne, ale mogłem tutaj faktycznie dać całe jajka. Jedyne czemu wolałem zawsze dawać te białka niż całe jajka to fakt, że zazwyczaj jem tłuszcze 50-60g i często przez te jajka przekraczałem jeśli zjadłem trochę np. ciastek albo jakiś przetworzony produkt. Co do zmniejszenia ilości mięsa/ryb to sobie nie wyobrażam do paczki ryżu czy 350g batatów jeść go mniej (gdzie te 150g to już jest mało na talerzu). Nie wiem jak Wy tak możecie jeść .


Zmieniony przez - froxyy w dniu 2021-12-17 15:37:34

Wklej cały jadłospis do analizy, wtedy będzie można coś więcej doradzić.

Jak wyżej zostało wspomniane to wklej przykładowy jadłospis z danego dnia lub z kilku dni https://www.sfd.pl/ZRZUT_DIETY_JAK_ZROBIĆ_ANKIETA_i_REGULAMIN_DZIAŁU.-t922822.html Napisz też cokolwiek o sobie , waga wzrost wiek , jakie treningi , ile itp itd. Może zwyczajnie masz za mało bialka jak na swoje potzreby a jeśłi jest go optymalna ilosć to musisz tak pozamieniać aby w miarę posiłki były zbilansowane jak chodzi o białko . Posiłki planuje się dzień wcześniej więc wtedy musisz odpowiednio rozłożyć makro a jeśli ktoś je i dopiero wpisuje w tabele to niestety można mocno przestrzelić daną podaż

To jest przykładowy dzień z wczoraj. Czasem zjem jakieś bez dodatku cukru słodkie/batona proteinowego po około 13g białka (zamiast wafli ryżowych/kukurydziancyh, bo jem je praktycznie codziennie). Zazwyczaj liczę na bieżąco i ustalam posiłki danego dnia. Niestety, ale nie wyobrażam sobie jeść do całej torebki ryżu/kaszy lub 300-350g ziemniaków lub batatów tylko 100g mięsa, więc w tych posiłkach jest ciągle po około 35-45g białka. Często jem więcej owoców (jakieś jabłka/banany/gruszki jak owsiankę jem rano, to borówki/maliny) i sobie to tak zamieniam.
Edit: smażę na oliwie z oliwek, ale daje jej tak mało, że tego nie wliczam.





Zmieniony przez - froxyy w dniu 2021-12-16 17:34:29

Tak parzę i nie widze w sumie Twojej wagi ani żadnych danych. Wiesz, tutaj by trzeba było zacząć od tych danych żeby ustalić rzeczywiście ile tego białka masz wcinać bo że kalkulator pokazał że xx% zapotrzebowania kalorycznego ma być z białka to jedno.
Ale i tak powiem od siebie że ja bym tam wolał nawet białko trzymać wyżej ;p nawet 2-2,5g na kg masy ciała ale liczone z czystych źródeł zwierzęcych ale to tylko moje zdanie i opinia więc nikt nie musi się ze mną zgadzać. Ewentualnie jak ktoś się obawia to po jakiś 2mies na takim białku udać się do labu i sprawdzić podstawowe parametry ;) W sensie krew, nerki, wątrobę, cholesterol, i wtedy będzie czarno na białym czy trzeba obniżyć czy nie ;)

Kurde zapomniałem wpisać te dane. Jestem po redukcji - aktualnie masa. Waga 73.5kg wzrost 180cm. Same treningi siłowe 4x w tygodniu. Redukcje kończyłem na 2500kcal (wyrzuciłem całe cardio wtedy oraz hiit) potem zwiększyłem do 2800kcal, ale waga nawet spadła do 72.5kg, więc chyba metabolizm zaczął działać tak jak powinien. Teraz podbiłem do 3100, bo waga stała ciągle w miejscu i obwody też i aktualnie podskoczyło do tych 73.5kg i na razie mam zamiar to trzymać. Generalnie nie boję się o za dużą ilość białka, bo nigdy nie miałem z tego powodu problemów (a jadłem go nawet po około 200g dziennie czasami), ale zawsze w tematach na forum widzę, żeby 2g na masę ciała brać to maks i lepiej nie przekraczać. Ale tak jak pisałem wyżej jedząc takie produkty jakie jem to jest wręcz nieralne i jestem ciekawy czy ludzie jedzą 80g kurczaka do paczki ryżu, żeby trzymać się w tych założeniach czy jak?

Policzyłem i zwierzecego białka wychodzi 120-125g więc nie jest dużo nawet gdybyś samego zwierzęcego miał 150g to by było ok.
Ja Ci mogę powiedzieć jak to wygląda w przypadku zaawansowanych osób(nie wszystkich ale większości)
Każdy ustala sobie jakąś ilość białka ale zwierzęcego. Czyli 100kg facet z bf 10% niech trzyma te 200g (tutaj jeszcze dochodzi aspekt inny czy warto dawać nawet ponad 3-4g na kg masy ale to mniejsza o to)
I teraz taki gość przyjmuje sobie że będzie jadł 5 posiłków dziennie, czyli 40g balka na posiłek co daje około 200g kury na posiłek i tego się trzyma w kazdym posiłku. a później dochodzi kwestia tluszczy i węglowodanów oraz sensowne rozmieszczenie ich w ciągu dnia. I taki typ sie nie przejmuje że 100g ryzu jest 7g białka. Bo on patrzy tylko na czyste zwierzęce

A no to już wszystko jasne w takim razie. Czyli rozumiem, że zwierzęce jak sama nazwa wskazuje to po prostu mięso ze zwierząt/jaja/twarogi itd? W sumie jakbyś mi mógł też napisać czemu akurat przyjmuję się limity tego białka zwierzęcego to by było fajnie, bo jestem ciekawy.

Tak dokładnie, mięsa, jaja, nabiał ale wlasnie twarogi czy te skyry ewentualnie chociaz z nimi bym nie przesadzal, w jednym posiłku styka, chyba ze zle sie po nich czujesz jak ja to bym wywalił calkowicie. Odzywka białkowa dobrej jakości, ryby i to by było chyba tyle.
Co do ilości to zwyczajnie jest pewien pułap ktory jestes w stanie wykorzystać do budowy nowych włókien mięśniowych, nadmiar bedzie zwyczajnie wykorzystywany w celach enegrwtycznych tak jak wegle i tluszcze. To tak bardzo w skrócie i ogolnikowo, mozesz sobie poczytac o mps, przyswajalnosci i tak dalej.
Teraz czym jestes osobą bardziej zaawansowana tym więcej tego bialka wykorzystasz w celach odbudowy.
Tak jak pisalem są ludzie ktorzy maja 3g bialka a nawet i 4-5g tez tylko tutaj juz wchodzi w grę zaawansowana suplementacja i to ludzie przewaznie 110kg+ przy bf 7-9% no i bardzo dużą role gra tutaj suplementacja.

Nie do końca rozumiem w czym jest problem? Masz rozpiskę przykładowego dnia diety i z tego co rozumiem, wiesz jakie produkty są źródłami białka, tłuszczów i węglowodanów. W czym więc problem zmniejszyć te pierwsze? Wrzucasz w posiłki białka jajek wywalając żółtka i twierdzisz, że nie wiesz w jaki sposób podbić kalorie bez zwiększania ilości białka. Wrzuć więc całe jajka, a nie dane białka. Zmniejsz ilość ryby i mięsa w posiłkach i po problemie. Tutaj nie ma żadnej magii. Poza tym, nawet jak będzie go trochę więcej to nic się nie stanie.

winterR

Tak parzę i nie widze w sumie Twojej wagi ani żadnych danych. Wiesz, tutaj by trzeba było zacząć od tych danych żeby ustalić rzeczywiście ile tego białka masz wcinać bo że kalkulator pokazał że xx% zapotrzebowania kalorycznego ma być z białka to jedno.
Ale i tak powiem od siebie że ja bym tam wolał nawet białko trzymać wyżej ;p nawet 2-2,5g na kg masy ciała ale liczone z czystych źródeł zwierzęcych ale to tylko moje zdanie i opinia więc nikt nie musi się ze mną zgadzać. Ewentualnie jak ktoś się obawia to po jakiś 2mies na takim białku udać się do labu i sprawdzić podstawowe parametry ;) W sensie krew, nerki, wątrobę, cholesterol, i wtedy będzie czarno na białym czy trzeba obniżyć czy nie ;)

Winter, dobrze, że piszesz, że Twoja opinia. Warto jednak według mnie dawać naukowe zalecenia, jeśli ktoś nie jest kulturystą to 2 g na kg masy ciała wystarczy oraz liczymy całe białko, a nie tylko zwierzęce. Po prostu nie ma korzyści dla większości przy większej podaży.