Na wstępie witam wszystkich na forum
Od półtoraroku mam duże problemy z gardłem ,zaczeło sie od zwyczajnej infekcji gardła na początku zeszłych wakacji ,poszedłem do lekarza dostałem jakiś antybiotyk i myślałem ze wszystko bedzie wporządku , gardło przestało bolec ale za to zaczęlo sie dziwne pieczenie które odczuwam po prawej stronie gardła i na to własnie dotychczas żaden lekarz nic nie pomógł :(.Oprócz tego stosunkowo często łapie klasyczne infekcje na które pomaga antybiotyk . Odwiedziłem wielu lekarzy ,lekiem który pomaga najbardziej jest jakis roztwór do płukania gardła który w aptece robi sie na zamówienie , pomaga ale nie zawsze i mimo wszystko dolegliwosc zawsze wraca. Ostatnio odwiedzony przeze mnie laryngologo powiedział ze jest to wina przegrody nosowej ,ale jedyne co w zwiazku z tym uczynił to przepisanie mi aerozolu donosowego Buderhin którego efektów stosowania raczej jeszcze nie odczuwam. Nie wiem czy to ważne ale w te wakacje dolegliwosc całkowicie prawie samoistnie ustąpiła , niestety wszystko stopniowo wróciło w okolicy pażdziernika . ostatnio zaczełem równiez miewac stany podgorączkowe i ogólne osłabienie . Wszystkie wyniki badan krwi mam w porządku, wiec w czym moze byc problem ?? pomózcie bo z tymi dolegliwosciami naprawde trudno mi funkcjonowac na codzień.
Od półtoraroku mam duże problemy z gardłem ,zaczeło sie od zwyczajnej infekcji gardła na początku zeszłych wakacji ,poszedłem do lekarza dostałem jakiś antybiotyk i myślałem ze wszystko bedzie wporządku , gardło przestało bolec ale za to zaczęlo sie dziwne pieczenie które odczuwam po prawej stronie gardła i na to własnie dotychczas żaden lekarz nic nie pomógł :(.Oprócz tego stosunkowo często łapie klasyczne infekcje na które pomaga antybiotyk . Odwiedziłem wielu lekarzy ,lekiem który pomaga najbardziej jest jakis roztwór do płukania gardła który w aptece robi sie na zamówienie , pomaga ale nie zawsze i mimo wszystko dolegliwosc zawsze wraca. Ostatnio odwiedzony przeze mnie laryngologo powiedział ze jest to wina przegrody nosowej ,ale jedyne co w zwiazku z tym uczynił to przepisanie mi aerozolu donosowego Buderhin którego efektów stosowania raczej jeszcze nie odczuwam. Nie wiem czy to ważne ale w te wakacje dolegliwosc całkowicie prawie samoistnie ustąpiła , niestety wszystko stopniowo wróciło w okolicy pażdziernika . ostatnio zaczełem równiez miewac stany podgorączkowe i ogólne osłabienie . Wszystkie wyniki badan krwi mam w porządku, wiec w czym moze byc problem ?? pomózcie bo z tymi dolegliwosciami naprawde trudno mi funkcjonowac na codzień.
1