Przygotowywanie posiłków na kilka dni

Witajcie, mam do Was kilka pytań :)
Jeśli przygotuję w niedzielę takie posiłki, które musiał bym jeść od poniedziałku do czwartku (studia) to zachowają swoją świeżość, soczystość i smak? Ewentualnie co zrobić by np. ryż, który zrobi się suchy odzyskał dawny stan. Produkty zrobione w ten sposób tracą na wartościach odżywczych?
1.ugotowane płatki owsiane górskie
2.kotleciki hamburgerowe (zrobione z wołowiny i przypraw)
3.ryż, kasza i makaron
3. pieczona pierś z kurczaka
4. brokuły, marchew, szparagi gotowane na parze
5. cebula i papryczki smażone
6. jajka gotowane na twardo i pozostawione w skorupkach
7. jakaś zupa

Wszystko schowane w plastikowe pojemniki, które można wraz z produktem włożyć do mikrofali.
Czas poza lodówką - około 2 godziny.

Pozdrawiam i czekam na odpowiedź :)

na pewno warzywa i owoce będą traciły częśc witamin o reszte produktów sie nie martw

Dziękuję za szybką odpowiedź.
W kwestii warzyw będzie to spowodowane dłuższym przetrzymywaniem po obróbce termicznej, tak?

tak, poza tym nie wyobrazam sobie ugotowanych brokułów po paru dniach. wazywa stracą "jedrność", bedą takie sflaczale i zapewne mocno niesamaczne

Macie jakieś rozwiązanie? Można mrożone warzywa smażyć na patelni jednak nie jest to zbyt zdrowe. Kiedyś widziałem na YT filmik potężnego bodybuildera, który przygotowywał sobie posiłki na cały tydzień i właśnie miał tam ugotowane brokuły i szparagi.

spokojnie możesz dodać nawet oleju rzepakowego lub oliwy z oliwek i dusić z woda

Swiezosci, soczystosci i smaku to pewnie nie zachowaja, ale zepsuc sie raczej nie zepsuja. Mieso pieczone dosc dlugo mozna przechowywac, wiec o rozwuj bakterii bym sie nie martwil. Jedynie z ryzem uwazac, bo bakterie lubia sie z nim rozwijac. Najlepiej schlodzic go szybko i rozlozyc , plaskiej powierzchwni i tak przechowywac w lodowce.

rozumiem przygotować mięso na kilka dni, ale ryż, jajka czy warzywa, których przyrządzenie zajmuje chwilę to imo pomyłka, pomijając już fakt, że studiujesz, nie pracujesz w kopalni na trzy zmiany, czyli wolnego masz więcej niż ktokolwiek inny.