Szacuny
0
Napisanych postów
426
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
20149
Ja z kolei nie widzialem na zywo shidokan, ale z tego, co mi sie wydaje, to glowna roznica lezy w tym, ze w czystej ashiahrze parter nie jest tak rozwiniety jak w shido oraz inne sa formy rywalizacji sportowej. Ogolnie styl godny polecenia
"I don't want knowledge, I want certainty" -- David Bowie
"I don't want knowledge, I want certainty" -- David Bowie
Szacuny
4
Napisanych postów
2914
Na forum
23 lat
Przeczytanych tematów
17433
Shidokan i Ashihara nie są zupełnie podobne w kwestii kihon. W Ashihara nie ma tradycyjnego kihonu i tradycyjnych kata jak np. Pinamy czy dajmy na to inne cholerstwo. Natomiast strategie walki są bardzo podobne, oparte na sabaki method i przejścia do dominacji w każdej płaszczyźnie walki czy to stójka czy parter.
Gdybym miał mówić o skalowaniu systemów pod względem rozwoju technicznego (NIE ZASIĘGU ORGANIZACYJNEGO) określiłby to tak:
1. Enshin
2. Ashihara
3. Oyama
4. Shidokan
5. Kyokushin
1,2,3 z 5 nie ma już niemal nic wspólnego, natomiast 4 z powodzeniem haczy o te same techniki.
Szacuny
11182
Napisanych postów
51930
Wiek
31 lat
Na forum
25 lat
Przeczytanych tematów
57816
Z calym szacunkiem do przedmowcy ale chyba przemawia przez niego brak rozeznania. :)
Z powyzszych systemow jednynie Oyama karate zblizone jest do kyokushin.
Enshin i Ashihara sa bezposrednia kontynuacja linii kyokushin.
Shidokan jako calosc (nie jako karate) rozwinal sie w sposob nie porownywalny do tych systemow i trudno podwazac ten fakt jezeli ma sie rzetelna wiedze o wymienionych systemach.
Do listy za to mozna (a nawe powinno sie) dodac Daido Juku, ktore podobnie jak Shidokan rozwinelo sie technicznie w sposob ponad przecietny.
Shidokan wiec mozna smialo polecic do treningu, poniewaz jest to z pewnoscia najbardziej kompleksowy styl walki z cwiczonych obecnie w Polsce.
Szacuny
4
Napisanych postów
2914
Na forum
23 lat
Przeczytanych tematów
17433
Człowieku co Ty opowiadsz ? Ani Enshin ani Ashihara nie ma nawet kawałka kihonu podobnego do kyokushin o kata nie wspomniawszy. I doskonale o tym wiemy obaj.
Może dla precyzji wypowiedzi załaczymy wymagania egzamnacyjne Shidokan i kyokushin ? W końcu wymagania egzaminacyjne stanowia wyznacznik postępu technicznego zawodników.
Szacuny
11182
Napisanych postów
51930
Wiek
31 lat
Na forum
25 lat
Przeczytanych tematów
57816
Hmmm.. nie rozumiem skad to wzburzenie.
Enshin i Ashihara znam z rozmow z ich instruktorami wiec nie moge na tej podstawie prezentowac swoje zdanie.
Wymagania egzaminacyjne? Shidokan karate posiada system nadawania stopni, a wymagania egzaminacyjne oparte sa na kihon, ktory wywodzi sie z kyokushin. W przebiegu egzaminy w tych stylach sa podobne. To jedyne podobienstwo do kyokushin jakie spotkasz w Shidokan. Shidokan jako calosc systemu sportowego jest w zaden sposob nie porownywalny do kyokushin.
Z tego co probujesz tu pisac wynika, ze traktujesz czesc Shidokanu (karate) jako jego calosc - tylko pytanie po co? Masz przeciez ta przewage nad wiekszoscia tutejszych forumowiczow, ze miales okazje byc kiedys 4 dni na obozie Shidokan. I co - powiedz, ile robilismy kihon i kata? Czy to co bylo na trenigach mozna jakos przyrownac do kyokushin? Czy byl to tylko knockdown z sabaki jak w Enshin i Ashihara, czy cos wiecej?
Stac Cie na szczere wspomnienia?
A wracajac do kihon i kata w shidokan - owszem sa i prawdopodobnie w nim pozostana. Swiadczy to o tym, ze Shidokan to nie w 100% sport - mozna trenowac go takze w innych aspektach. W praktyce w zaleznosci od wieku i zaawansowania robi sie go sporo, troche albo prawie wcale. Dzieci nie narzekaja, ze moga nauczyc sie kata, a dorosli i zawodnicy nie placza, ze dawno nie bylo kihon na zajeciach. Wszystko ma swoje miejsce i swoj porzadek oraz konekwencje.
I z pewnoscia nie odezwalbym sie w tym temacie (ktory przeciez nie dotyczy Shidokan) gdyby nie wywody osoby, ktora co chwile zmienia radykalnie poglady. To akurat juz nie moja jednak sprawa.
Pozostaje mi wiec przeprosic forumowiczow i zapewnic, ze nie bede juz sasmiecal tematu.
Szacuny
4
Napisanych postów
2914
Na forum
23 lat
Przeczytanych tematów
17433
To co robiliśmy na obozie nie miało nic z kihonem wspólnego i obaj o tym wiemy. Były to skuteczne techniki walki wypracowane przede wszystkim pod walkę i naprawde nie miały nic wspólnego z kihonem. Prawdą jest także, że te jakże skuteczne techniki walki nie miały nic wspólnego z wymogami egzaminacyjnymi i należy sobie to jasno powiedzieć. Ludzie zdający na stopnie w systemi shidokan muszą opanować tradycyjny kihon i kata - i to także jest coś czemu zaprzeczyć nie można.
Ja nie twierdzę, że techniki walki prezentowane przez shidokan są nieskuteczne bo są. Twierdze jedynie, że system jest niespójny, gdyż inne są podstawy techniczne = kihon i kata, a co innego się robi w walce.
Gwoli ścisłości - techniki walki shidokan są bardzo skuteczne i nigdy nie zaprzeczałem, usiłują jedynie wyjaśnić, że system jako taki jest eklektyczny i niespójny z czym ciężko nawet polemizować.
Reszte z wycieczek osobistych przemilcze, ze względu na kulturę osobistą i moje niegdysiejsze jednostronne zobowiazanie.
Szacuny
4
Napisanych postów
2914
Na forum
23 lat
Przeczytanych tematów
17433
Nic tu nie było o "lepszości".
W Oyama na przykłąd nie uświadczysz tradycyjnych bloków - weź np. pod uwagę uchi uke, które wygląda archaicznie w kyokushin a zupełnie dorzecznie w Oyama.
To co pisze, pisze o kihonie i jego innowacyjności vs. tradycyjny kihon.
Szacuny
11182
Napisanych postów
51930
Wiek
31 lat
Na forum
25 lat
Przeczytanych tematów
57816
jeszcze jedno pytanko co do shidokanu... mam sprzeczne informacje co do istnienia tego klubu w stolicy... na stronce nie ma adresu, a jakims forum czytalem stare posty ze nie wiadomo jak to bedzie. Kosa mowi ze jest w wawie a shido bodajze ze bedzie dopiero.. moze mi ktos to wyjasnic dokladniej? jest czy nie ma? :D
.: satori :.
"nie jest wstydem przegrać, jeśli próbowało się wygrać"