Rabanie drzewa :-)

Moze i smieszny post ale musze sie cos zapytac. W te wakacje musial bede rabac drzewo i ma 2 pytanka.
1. Czy rabiac nie bede spala miesni?
2. Jakie miesnie pracuja przy rabaniu.
Moze to i jest dla was smieszne ale ja pytam powaznie.

Chcąc zmienić swoją sylwetkę, warto wiedzieć o tym, co jest ku temu podstawą. Bez wątpienia są to treningi siłowe, dobrze dobrane i wykonywane poprawnie technicznie. Wiedzą o tym wszystkie osoby, które zabierają się za zmianę swojego ciała. Pamiętać należy również o tym, że bardzo istotne jest to, co jemy, czyli nasza dieta.

Z tego też względu układając dietę, wliczyć należy wszelką aktywność fizyczną, jaką mamy na co dzień. Będzie to np.:

- aktywność treningowa,
- praca,
- obowiązki domowe,
- spontaniczna aktywność fizyczna.

Praca, którą wykonujesz, czyli rąbanie drewna powinna być wliczona w zapotrzebowanie kaloryczne. Nie ma tutaj najmniejszego sensu zastanawiać się nad tym, jakie mięśnie w jej trakcie pracują i czy je spali. Jest to kompletnie bez sensu. Trenuj ciężko, odżywiaj się zdrowo, a jak masz pracę, to ją wykonaj i tyle. Nie ma tutaj żadnej potrzeby głębszej analizy.

1. To zależy od diety i czasu jaki bedziesz poświęcać na to ale wątpie.
2. To zależy w jaki sposob bedziesz sie poruszać przy tym.

Pracuje maaaase miesni. Spalac raczej nie powinienes- wszystko zalezy od czasu wykonywania danej czynnosci i intensywnosci. Ale nie popadajmy w przesade....
Co do miesni. Przy uderzeniach znad glowy to przede wsyzstkim: najszerszy grzbietu, piersiowy wiekszy, triceps, brzuch, przedramiona, barki, biceps, prostownik grzbietu. Do pracy na pewno w ograniczonym zakresie wlacza sie nogi. Wszystko zalezy od wykonywanego ruchu- jak juz przedmowca slusznie zauwazyl.
Powiem Ci tylko tyle, ze rabanie drewna bylo uwazane za cwiczenie, ktore wzacnia sile uderzenia w boksie.
Pozdrawiam.

i tylko małe dopowiedzenie do wypowiedzi gall'a - kiedyś czytałem że takie prace polowe jak rąbanie drewna , rzucanie wielkimi kamieniami , ciagnie belek drewna stanowiły podstawę treningu dawnych strongmenów , napewno nie stracisz - a tak jak moi koledzy ze wsi możesz duzo zyskac , nawet nie wiesz jak takie czynności poprawiaja chwyt , kumple z gospodarstwa uściski dłoni to maja i imadła , a od czeo ? od pracy z siekierą łopatą itp.

powodzenia w treningu na świerzym powietrzu

narqua

Ze wsi nie jestem ale drzewo rabac trzeba . Przypuscmy jakbym rabal tak godzinke dziennie to mi nie zaszkodzi?

Dokladnie jak mowili poprzednicy. Miesni przy tym nie spalisz a jedynie tluszcz Jesli rabiesz prawdziwe szkapy drewna to pracuje mnostwo miesni, chyba ze jakies drewienka male to za duzo sie nie narobisz
A jakbys nie wierzyl ze takie prace naprawde duuuuzo daja to podaj reke kowalowi

hehe , ja nie mówie że ze wsi , to tylo taki przykład moich kumpli był

a co do długści to tak czy tak wejdzie ci to na wytrzymałość bo aż tak duża ta siekiera nie będzie - bo to o jej wagę chodzi , mysle że nie zaszkodzi , jeśli to całe rąbanie bedzie takim umiarkowanym na stałym poziomie wysiłkiem to nic sie nie stanie , a mozliwe że wejdzie ci to jak aeroby i trochę tłuszczu spalisz zbyt duzo czynników jest , które rzebaby pod uwagę wziąć żeby jednoznacznie stwierdzić , ale jedno jest pewne że nie zaszkodzi ci

rąbaj nie gadaj

narqua i powodzenia

Chyba troche w skrajnosc popadasz z tym odliczaniem czasu... Przeciez ruszac sie trzeba, inaczej bys musial za szybe byc wstawiony.

jak poprzednicy ;) rąbanie drewna nie zaszkodzi... wiem bo sam rąbałem a jak chodzi o wpływ na tężyzne... znam pewnego pana w życiu nie chodził na siłownie ( nie wiem czy o niej slyszal nawet ;) a kawał z niego chłopa dzięki fizycznej zaprawce przy cieżkich siłowych pracach ( budownictwo, w szerokim znaczeniu ) jednym slowem... udanego rąbania

ja tez musze rabac drzewo i mi to nie przeszkadza i nawet nie odkladam ttreningow. kiedy trzeba rabie ale ja mam tego tylko 3-6 dni przez cale wakacje to pewnie co innego, ale wiem ze to wzmacnia. jak boli cie po pracy to najprawdopodobniej cos tam ci urosnie i sie wzmocni co nie co. dobra praca nie ma co... a jak !!! pozdrawiam

Sam z lezka w oku wspominam czasu kiedy u rodziny na wsi rabalem sosnowe polana ... Nie przejmuj sie paleniem miesni (nic takiego tu nie wystapi), tylko mysl o tym ze wyrabiasz tezyzne fizyczna, a jak bedziesz to robil na powietrzu to sie ladnie opalisz. Jak popracujesz troche fizycznie to wyjdzie Ci to tylko na dobre