
Rasistowskie wlepki można było w środę kupić w sklepie z pamiątkami klubu Wisała. Wycofano je już ze sprzedaży. - Winnych ukaramy - zapowiedział rzecznik klubu.
Sklepik Wiślacki Świat obok stadionu przy Reymonta. Szaliki, kubki, zapalniczki z logo klubu, plakaty z Frankowskim i Żurawskim. W oszklonej gablocie różne wzory kibicowskich wlepek. Wzrok przykuwa jedna, z jawnie rasistowskim przesłaniem. Przekreślona Gwiazda Dawida, ubrana w biały kaptur postać z Ku-Klux-Klanu z karabinem w ręku, napis White Power. - Komplet dziesięciu sztuk za dwa złote - informuje z uśmiechem sprzedawca. Kupujemy. - Nie wierzę - dziwi się Jerzy Jurczyński, rzecznik Tele-Foniki i Wisły, do którego dzwonimy po wyjaśnienia. Oddzwania po chwili: - Rzeczywiście, zdarzyło się niedopatrzenie - przeprasza. Według Jurczyńskiego wlepki z przekreśloną gwiazdą Dawida i Ku-Klux-Klanem znalazły się w Wiślackim Świecie przez przypadek. - Sprzedawcy, wykładając towar, nie spojrzeli na niego dokładnie - mówi. Zapowiada, że sprawdzi, skąd pochodzi feralna partia wlepek.
Po kilkudziesięciu minutach do redakcji nadchodzi oficjalne pismo: "...naklejki White Star Power zostały wycofane ze sprzedaży w oficjalnym sklepie klubowym Wiślacki Świat. Ze sprzedaży wycofano również pozostałe wlepki" - czytamy w oświadczeniu. Piórem Jurczyńskiego Wisła zaręcza, że "wlepki nie stanowią oficjalnych materiałów promocyjnych klubu. Jak udało się ustalić, partię naklejek dostarczono pod koniec ub. roku przez jednego z dostawców 24 innych wzorów. Rzecznik Tele-Foniki nie ma wątpliwości: - Przyjęcie naklejki White Star Power do sprzedaży stanowiło poważne naruszenie obowiązków przez pracownika odpowiedzialnego za działalność sklepu. - Po wyjaśnieniu szczegółów wobec osoby odpowiedzialnej zostaną wyciągnięte surowe konsekwencje dyscyplinarne.
Zdaniem działaczy Wisły trudno zapanować nad nieoficjalnym obiegiem klubowych wydawnictw. Twierdzą, że dotąd w sklepie tym nie notowano podobnych przypadków. Jeden z pragnących zachować anonimowość wiślaków żartuje, że "gdyby był złośliwy, to wmawiałby nam, że postać w białym kapturze to nie działacz Ku-Klux-Klanu, ale... przykryty śniegiem Święty Mikołaj".
Wczoraj wieczorem w sklepiku niebyło już ani jednej wlepki.
gazeta.pl
==============================================================
A mówiłem, że vlepy anty są do dupy i teraz się to obrociło przeciw Wisle...chociaż zastanawia tez fakt ,że ten art napisał kibic Cracovii...czyzby poczuł sie urazony

Urodzony w Warszawie, wychowany na Łazienkowskiej
MODERATOR DZIAŁU -=PIŁKA NOŻNA=-
LINK DO DZIAŁU http://www.sfd.pl/forum.asp?forum_id=139&forum_title=Pi�ka no�na