Chciałabym prosić o pomoc.
Mam 24 lata i pół życia borykam się z nadwagą. Wiele było spadków wagi z około 70kg do ok. 63 kg. Obecnie ważę 65 kg przy wzroście 167cm.
Chciałabym schudnąć i wyrobić mięśnie. Dodam, że największy problem mam z brzuchem - 86cm w pasie, zawsze wszystko chudło poza nim.
Kiedyś miałam ułożoną dietę przez dietetyka - 1500kcal na redukcję przy aktywności 1x.tydz cardio 1h. Działało.
Ale teraz moja aktywność jest następująca: 2x tydz. trening tańca Dancehall 1.5godziny plus 2x tydz. siłownia (cardio 30min, trening siłowy na różne partie - też bym chciała więcej się o nim dowiedzieć, ale to innym razem). Znacząco więc zwiększyłam poziom aktywności.
Problem jest taki, że od 3 tygodni jestem na tej diecie 1500kcal a dalej się czuję, jakby nic się nie zmieniło. Waga stoi, cm też. Czy to możliwe, że mój organizm przeszedł na tryb oszczędzania, jak na głodówce?
Co zrobić, z jakich źródeł kalorie spożywać, żeby było dobrze?
Przesyłam zdjęcie własnie obliczonych wartosci na moją redukcję. Czy są prawidłowe?
