Szacuny
1
Napisanych postów
500
Wiek
36 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
6348
Coraz częściej myślę o redukcji. Ćwiczę na silowni na mmasę, jem na masę. Mięśnie ewidentnie mi rosną. Mam 183cm wzrostu, 91kg wagi, 36 w bicepsie, 90 w pasie mierzone na wysokości pępka. Nie wyglądam jak tłuścioch ani jak chudzielec.
Regularnie chodzę 3x w tygodniu na siłownię, raz w tygodniu pływam. Resztę dnia spędzam przed kompem, ucząc się, jeżdżąc autem. Zastanawiam się nad delikatną regukcją np 5 kg do czerwca to jest okolo 1,2kg miesięcznie. Z drugiej strony z tego co czytałem taka redukcją wiąże się z utratą mięśni... Być może warto zastosować po prostu jakiś spalacz i dodać np 3x w tygodniu areoby i da mi to już jakiś efekt? Nie chcę wyglądać jak jakiś koks z dziesięcioletnim stażem na silowni, celuję w sylwetkę fitness z lekkin dodatkiem mięśni. Wydaje mi się, że dobrze wylądają kolesie np na okładkach fitness authority.
Nie wiem co mam robić? Myślałem, żeby rozebrać się przy znajomych i zapytać ich o zdanie na ten temat bo może ja mam tylko takie wrażenie. Nikt mi nie powiedział, że przytyłem na tłuszczu ale każdy widzi, że jestem ,,większy". Dodam, że nie przeszkadza mi tłucz w innych częściach ciała niż brzuch. Macie może jakieś sugestie?
(kasa na ewentualne suple jest prawie nieograniczona, czas na dodatkowe ćwiczenia areobowe jest powiedzmy pół godziny dziennie, dieta MASOWA jest)
PS: czy zastosowanie dobrego spalacza da efekt nie zmieniając dotychczasowej diety, ćwiczeń? (z ćwiczeć dodam tylko mięśnie brzucha w dni nietreningowe)
Szacuny
5
Napisanych postów
1150
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
30337
Ja bym na twoim miejscu masował jak do tej pory, z tym, że dodałbym jeszcze aeroby po siłowym i w dni nietreningowe 3 razy w tygodniu żeby szła lepsza masa i powinno być git. Ten biceps 36 cm przy takim wzroście raczej szału nie robi więc ja bym masował dodając aeroby .
Szacuny
5
Napisanych postów
1150
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
30337
Patrząc po zdjęciach chyba lepiej jednak jak spalisz brzuch i zaczniesz budować ładną masę. Bo im masz więcej mięśni tym więcej zbudujesz mięcha względem tłuszczu, czyli łatwiej o mięśnie z mniejszą ilością fatu