Witam wszystkich forumowiczow. Na wstępie chciałbym życzyć wszystkim dobrego z okazji świąt.
Do rzeczy. Okres świąteczny raczej nie sprzyja chodzeni na siłownie. Wiadomo, że rodzinna dom no i inna sprawa ze pewnie mało ktora jest czynna. W związku z tym pomyslalem sobie ze zrobie sobie 100 pompek. Ale przez cał dzien. To znaczy np przerwa w telewizji, albo wiadomosci sie skonczyly etc. No i takim efektem zrobilem 100 pompek , przez cały dzien. Nic wielkiego ale zawsze cos. No i teraz pytanie czy takie cwiczenie z doskoku ma sens ? W sensie leci przerwa zrobisz 20 pompek i wracasz do obwiazkow. Potem cos Ci sie pzrypomni i znowu.
Pozdrawiam i z góry dziękuje za odpowiedz
Do rzeczy. Okres świąteczny raczej nie sprzyja chodzeni na siłownie. Wiadomo, że rodzinna dom no i inna sprawa ze pewnie mało ktora jest czynna. W związku z tym pomyslalem sobie ze zrobie sobie 100 pompek. Ale przez cał dzien. To znaczy np przerwa w telewizji, albo wiadomosci sie skonczyly etc. No i takim efektem zrobilem 100 pompek , przez cały dzien. Nic wielkiego ale zawsze cos. No i teraz pytanie czy takie cwiczenie z doskoku ma sens ? W sensie leci przerwa zrobisz 20 pompek i wracasz do obwiazkow. Potem cos Ci sie pzrypomni i znowu.
Pozdrawiam i z góry dziękuje za odpowiedz