Mam nadzieje, ze uda mi się zrozumiale i czytelnie opisać mój problem.Przed przysiadami poza seriami wstępnymi i mobilizacją stawów skokowych (+ robię z krążkami pod piętami) nie robię żadnej rozgrzewki nóg, bo kiedyś jak próbowałem tej rozgrzewki opisanej przez Pawła Zontka:
to szerze mówiąc po niej czułem jeszcze mniejszy komfort w nogach, męczyło mnie to i mijało się to z celem, bo po niej było jeszcze gorzej niz przed.Dobry trening Przysiadów to u mnie jak rzut monetą.Już po pierwszej serii rozgrzewkowej potrafię określić, czy dziś będzie dobrze, czy strasznie oporowo. Czuje przy ruchu koncentrycznym ( nie potrafię wygenerować dynamicznej siły koncentrycznej i czuję, że to nogi są pospinane), wtedy wiem, że to będzie ciężki dzień, a czasem te nogi nie są pospinane i jest mi dużo łatwiej.Nie wiem od czego jest to zależne, bo nie robię żadnej rozgrzewki mimo to czasem jest dobrze, a czasem zle. Zauważyłem natomiast, że częściej jest dobrze w godzinach popołudniowych kiedy jestem już długi czas na nogach mimo, że jest to szkoła i siedzenie na tyłku, a zawsze jest zle, kiedy robię trening z rana kiedy wstaje i odrazu idę na trening.Wiem, że jest to może opisane strasznie chaotycznie, ale mam nadzieje, że ktoś zrozumiał o co mi chodzi.
to szerze mówiąc po niej czułem jeszcze mniejszy komfort w nogach, męczyło mnie to i mijało się to z celem, bo po niej było jeszcze gorzej niz przed.Dobry trening Przysiadów to u mnie jak rzut monetą.Już po pierwszej serii rozgrzewkowej potrafię określić, czy dziś będzie dobrze, czy strasznie oporowo. Czuje przy ruchu koncentrycznym ( nie potrafię wygenerować dynamicznej siły koncentrycznej i czuję, że to nogi są pospinane), wtedy wiem, że to będzie ciężki dzień, a czasem te nogi nie są pospinane i jest mi dużo łatwiej.Nie wiem od czego jest to zależne, bo nie robię żadnej rozgrzewki mimo to czasem jest dobrze, a czasem zle. Zauważyłem natomiast, że częściej jest dobrze w godzinach popołudniowych kiedy jestem już długi czas na nogach mimo, że jest to szkoła i siedzenie na tyłku, a zawsze jest zle, kiedy robię trening z rana kiedy wstaje i odrazu idę na trening.Wiem, że jest to może opisane strasznie chaotycznie, ale mam nadzieje, że ktoś zrozumiał o co mi chodzi.