Schudnąć po ciąży...

Bardzo proszę o pomoc. Jestem po pierwszej ciąży w której przytyłam 15 kg. Po porodzie ubylo mi 6 kg. Potem schudłam jeszcze 2 kg i... nie chce dalej waga spadać a ja musze schudnąć gdyż z uwagi na bardzo tragiczne okoliczności będziemy za 2 miesiące znów się starać o maluszka i nie chcę żeby mi się nadwaga z dwóch ciąż skumulowała. Moje dane (bo chyba bierze się takie rzeczy pod uwagę przy układaniu diety):
Wiek: 27 lat
wzrost: 156 cm
waga: 63 kg
chciałabym mieć wagę: 53 kg
aktywność: obecnie siedzę w domu na L4 ale niedługo wracam do pracy: menager restauracji (więc mam dość sporo chodzenia).
Bardzo proszę o pomoc- nigdy się jakoś specjalnie nie odchudzalam, więc nie mam pojęcia jak się za to zabrać.

Płeć: Kobieta

Wiek: 27

Waga: 63 kg

Wzrost: 156 cm

Obwód klatki: 91

Obwód ramienia: 27

Obwód talii: 82

Obwód uda: 57

Obwód łydki: 37

Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: :( nie wiem

Aktywność w ciągu dnia: gary, zakupy, gotowanie, sprzatanie itp.

Uprawiany sport lub inne formy aktywności: cwicze około 30 minut dziennie

Odżywianie: lubię zupy i chleb oraz domowe wypieki

Cel: szybka redukcja

Ograniczenia żywieniowe: brak

Stan zdrowia: brak ograniczen; 3 tygodnie temu rozwiązanie ciąży

Preferowane formy aktywności fizycznej: mogę poświęcić 2 razy w tygodniu jakieś 2 godzinki

Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: aktualnie: linea. Wieki temu: apptrim

Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: ??

Stosowane wcześniej diety: dieta kapuściana

Zarcia jak dla armii, wegli duzo a kalorii i bialka malo :(. Powiedz co zmienic pls.

Żarcia tyle co kot napłakał; i białka, i tłuszczy, i wegli mało...
A w podanym menu zmienić trzeba dokładnie wszystko.

Nie wiem czy w takim stanie jakim sie teraz znajdujesz powinna byc jakas dieta rygorystyczna + aktywnosc fizyczna, ja bym poczekal troche albo przynajmniej porozmawial z lekarzem.

zaraz zaraz, czy ty dobrze napisalas? 3tyg temu "rozwiazanie ciazy"?????????

Zmieniony przez - obliques w dniu 2008-10-06 20:41:00

"rozwiązanie ciąży" = miałam na myśli poród a nie aborcje.

Rozmawiałam z lekarzem i powiedział że mogę ćwiczyć i wogóle wszystko robić bo urodziłam "siłami natury" wiec nie mam żadnych szwów. a co do diety rygorystycznej to też mogę bo nie mam mojego maluszka żebym go mogła karmić :(.

domyslam sie co maialas na mysli , a lekarza zmien, chyba, ze wlasnie chcesz sie cwiczeniami doprowadzic w przyszlosci do tendencji aborcji (a wtedy twoja nadwaga to bedzie pikus w porownaniu z tym ile utyjesz w nastepnej ciazy lezac caly czas z nogami do gory), a na codzien, nietrzymania moczu i wypadania macicy jak to popularnie mowia.
Cwiczyc po 3 tygodniach po porodzie, co za lekarz!!!!! .

Cwicz miesnie Kegla, wznosy bioder i tyle, cwiczenia brzucha w formie podnoszenia glowy z podlogi i sciagania platow brzucha rekami, a jezeli ten lekarz ci pozwala na nastepna ciaze w tak krotkim czasie to podaj jego dane, a zglosze go do izby lekarskiej za sprowadzanie na kobiete zagrożenia zdrowia.

Dieta ochudzajaca w tak krotkim czasie po ciazy tez moze doprowadzic cie do anemii i to ze nie karmisz piersia nie gra tutaj żadnej roli.
Jak psu buda nalezy sie twojemu organizmowi min 3 miesieczny okres rehabilitacyjny, by macica mogla się ściągnąć, by mięśnie naciągnięte ciąża i porodem mogły się zejść. W tym czasie wolno wprowadzasz coraz bardziej wymagające cwiczenia wzmacniające mięśnie krzyża , brzucha.

A zasady odchudzania sa zawsze takie same i mozesz o nich poczytac w tym poscie. Wszytsko.
https://www.sfd.pl/Dla_początkujących-t373792.html
Ostatnich kg zdobytych w ciazy i przeznaczonych przez nature dla dziecka na okres laktacji, pozbyć się jest najciężej (ale dotyczy to ok 4kg)
Przemysł sprawę czy warto narażać swoje zdrowie na dalsza cześć życia bo "choroby" które opisałam, jak sama wiesz nie sa rzadkie i właśnie najczęściej wynikają z nieprzemyślanego nadwyrężania się po porodzie przez kobiety. Co nagle to po diable

dzięki za odpowiedz. Niestety okazało się że źle lekarza zrozumiałam (ja jeszcze trochę nie kontaktuję po tym wszystkim) i chodzi o to że do 2 miesięcy po porodzie się pojawi miesiączka a starać się możemy dopiero po 3 miesiączkach :(:(:(:(.
"sciagania platow brzucha rekami" możesz wytłumaczyc?
A co sądzisz o tym że sobie jeżdze na rowerku jakieś 15 minut a potem takie ćwiczenia na poślady: na łapkach i kolankach się ustawiam i podnoszę zgiętą nogę w prawo a potem drugą w lewo, nastepnie pięta "do sufitu". potem leżąc na boku śmigam nogami w górę na 2 tempa. I trochę się rozciągam.
A może ktoś wie ile kalorii dziennie powinnam jeść żeby choć troszkę schudnać? nie jakaś rygorystyna dieta ale... Obecnie jem koło 800 kalorii dziennie.

Zmieniony przez - MrsDevi w dniu 2008-10-07 10:04:25

heh, ciężko jest mi cokolwiek powiedzieć, bo się trochę zapowietrzyłam, ale po kolei:
- za 800kcal to na tym forum kobiety w pełnej formie dostają opier..., za 1000kcal, i za 1200kcal tez To są głodówki a nie diety odchudzające o ich konsekwencjach możesz poczytać w linkach które ci podałam, ale pikuś, dla ciebie, ale konsekwencje zdrowotne dla dziecka, które podobno chcesz mieć (jak ci na tej diecie system hormonalny nie zeświruje, bo dziewczyny okres tracą), będą dużo bardziej nieciekawe, jak mamie zabraknie podstawowych witamin.
- wychodzisz z błędnego założenia ze w każdej ciąży utyjesz tyle samo, tak nie jest, statystycznie gdy zaczynamy ciąże z nadwaga i jemy zdrowo i nie mamy problemów zdrowotnych tyjemy mniej, gdy zaczynamy z niedowaga tyjemy więcej, ty po swojej diecie możesz utyć bardzo dużo, bo organizm będzie chcial zgromadzić więcej tkanki tłuszczowej na wypadek następnego głodu, o spowolnianiu metabolizmu, efektach jojo itd mozesz sobie poczytac.
- co maja dac ci te cwiczenia co robisz? Nie daja nic szczegolnego dla polepszenia formy, wspomagania odchudzenia, nie daja nic szczegolnego dla wzmocnienia miesni, ktore masz oslabione, nie są zupełnie ćwiczeniami wzmacniającymi mięśnie miednicy, krzyża i brzucha.

Jeżeli tak ci sie spieszy do następnej ciąży, to przypominam ze posiadanie dziecka nie jest żadną wartością sama w sobie, dzieci nie trzeba posiadać w ogóle. Wartością jest zapewnienie dziecku jak najbardziej optymalnych warunków rozwoju tak w okresie prenatalnym (tu istotna jest kondycja matki, jej dieta przed ciążą i w ciąży), jak i po urodzeniu. A ty robisz wszystko na odwrót, chcesz dziecko i głodujesz, pozostawiasz swoj organizm w stanie rozluźnienia mięśni po porodzie i chcesz mu na to zafundować druga ciaze

Przede wszystkim zostaw to odchudzanie, jedz zróżnicowanie, nikt ci się nie każe przejadać, ale 1600kcal powinnaś jeść, na pewno jeszcze parę kg. schudniesz.
Cos o diecie w ciąży, dotyczy tez okresu przed ciążą znajdziesz tutaj:
https://www.sfd.pl/PRAWIDLOWA_dieta_dla_kobiet_w_ciazy_-t354555-s4.html

Co do ćwiczeń, wsadź malucha w wózek i chodz z nim na dlugie spacery po kilka km dziennie, ćwicz kilka razy dziennie miesnie Kegla, wykonuj ćwiczenia wzmacniajace miesnie miednicy, brzucha, krzyża, jak wznosy bioder, mostek izometryczny (masz zdjęcia z piłka w moim linku), kręcenie biodrami, wznosy z opadu, wciąganie mięśni brzucha leząc na plecach, ćwiczenie mięśni skośnych brzucha, zobacz czy ci się zeszły mięśnie brzuch, tzn połóż rękę na środkowej linii nad pępkiem i leząc podnieś głowę w gore napinając mięśnie brzucha, jeżeli czujesz szparę miedzy mięśniami nie cwicz miesni prostych, ale wykonuj ćwiczenia w stylu podnoszenia glowy w gore i jednoczesnego ściągania tych dwóch płatów do siebie, po prostu kładziesz ręce po dwóch stronach brzucha i dociskasz oba płaty mięśni brzucha do środka.

"Co do ćwiczeń, wsadź malucha w wózek i chodz z nim na dlugie spacery po kilka km dziennie" jak już pisałam - nie mam mojego maluszka - moje dziecko urodzilo się martwe i tylko myśl o tym że może uda mi się zajść w następną ciążę jakoś trzyma mnie przy życiu. Wychodzenie z domu tez przedstawia pewien problem - za dużo maluszków w wózkach i za dużo osób znajomych które widzą że już nie mam brzuszka i muszę im powiedzieć co się stalo a to boli z akażdym razem (tak jak teraz gdy o tym pisze, ale teraz to moge sobie popłakać - nikt nie widzi). 800 kalorii to i tak dużo bo ostatnio nie jadłam kompletnie nic - teraz już troszkę się pozbierałam. ale sprobuje dpbić do 1100. Bardzo fajne te linki co mi poprzednio podalas. Uloże sobie jakiś fajny jadłospis na ich podstawie.
a, i zapomnialam napisac ze skosne cwicze i kegla tez.

Zmieniony przez - MrsDevi w dniu 2008-10-07 13:41:17

Zmieniony przez - MrsDevi w dniu 2008-10-07 13:46:18

Wg. mnie powinnas isc z tym problemem do psychoterapeuty. Ja wiem ze to co cie spotkalo to jest nieszczescie i szczerze ci wspolczuje ale wiesz, nie mozna caly czas siedziec i plakac to w niczym nie pomoze. I zycze powodzenia

Nie napisalas tego wczesniej , ale wiesz tym bardziej powinnas zadbac o swoja forme, dac sobie wiecej czasu. Uwazam, ze sposob, ktory obralas nie jest najlepszy, w takiej sytuacji.
Moze spróbuj sie pierw doprowadzic do jak najlepszej formy dla siebie i swojego przyszlego malucha, on potrzebuje pewnego miejsca w twoim brzuchu.
Wiem, ludzie wiedza i ludzie gadaja, na to wplywu nie masz, ale masz wplyw na swoje cialo. Zadbaj o nie, a nie katuj glodowka.
Jakbys dala sobie wiecej czasu, to i schudniesz ladnie i odbudujesz sile miesni, twoje cialo bedzie zdrowe.

Pisze w tej chwili art o cwiczeniach w ciazy i cwiczeniach w okresie pociazowym (jak mi sie uda jeszcze w tym tygodniu, ale sadze ze raczej dopiero za 3 tygodnie go wkleje), bedzie jak ten o piłce, ze zdjęciami, przyda sie tobie na pewno.

dzieki wielkie. bede czekala na ten artykul. bardzo mi sie podobaja te cwiczenia z pilka i fajny pomysl ze zdjeciami bo niekiedy takie matolki jak ja nie wiedza co maja robic a dodatkowa motywacja jak sie zobaczy taka idealna figure . Najchetniej bym na basen pochodzila ale boje sie ze znow mi sie jakas bakteria przyplacze i beda klopoty.
U psychologa bylam i sie rozczarowalam.