Serwatka dla 15sto latka?

Witam.Czy 15-sto latek moze przyjmować białko serwatkowe?Bo chciałbym urozmaicić źrodla białka (bo jem glownie cyca, łososia, nabiał i jaja), trochę zwiekszyc jego spozycie i dodac troche kalorii do diety.I jak przekonac rodziców?Bo dla nich to syf, chemia, doping, sterydy itp.Pozdr

Co do przekonania rodziców:
zasada 1. nie unoś się
zasada 2. nie drąż tematu
zasada 3. nie dawaj im do zrozumienia, że się nie znają, dopóki sami tego nie odkryją
zasada 4. nic nie mów, pokazuj artykuły

w twoim wieku to jest syf. Urozmaicić źródła białka? Przecież odżywka białkowa to ostateczność jest... Dodać kalorii... białkiem? Naprawdę?

Niestety doskonale wiemy, że uważasz, że dodając białko serwatkowe do diety, urośniesz nie wiadomo jak dużo w nie wiadomo jak szybkim czasie. Niestety to tak nie działa. Twój organizm i tak ma ograniczoną przyswajalność białka i jak dorzucisz serwatkę to nic ci to tak na dobrą sprawę nie da, jeśli nie masz braków.

Ps. kalorie podbij oliwą i ryżem.

Ps2 z rodzicami to tak już jest, że dla nich każda odżywka=sterydy i tego niestety nie zmienisz. Moich nie przekonały nawet wyniki próbek, które to podharcerzyli mi z serwatki

wcale nie mysle ze urosne, mam jednak wrazenie, ze masa idzie dość wolno bo za mało kcal jem, więc chciałem czymś uzupełnić i urozmaicic, a te źródła co jem teraz już mi uszami wychodzą (ryż z oliwą jem codziennie). Czasami jem wołowine i pstrąga ale w moim miescie jak sie skończą to przez pare miesiecy nie ma :(

jw nie potrzebujesz odżywek możesz z dobrą dietą bardzo dobry progres robić


A co do rodziców to już sprawa indywidualna z jednymi wystarczy porozmawiać i przedstawić im sensowne argumenty a drudzy za ch**a się nie przekonają ...

No tak ale np na 2 sniadanie nie mam żadnego zrodla bialka tylko orzechy, bo w 10min nie zdaze zjesc ryżu z kurczakiem a kanapki z nim nie wezme bo u mnie w mieście nie ma dobrego razowca

Ja na przykład wytłumaczyłem rodzicom że to nie jest doping czy sterydy tylko odżywki uzupełniające braki w diecie. Mama przegrzebała 2 największe fora o tej tematyce i mnie ździwiła bo sama sobie kupiła jakieś tam witaminy i mi się dołożyła do odżywek. Do tego przekonuje ich powoli do mojego jadłospisu :) Mama piecze ciemny chleb, kupuje więcej ryb i kurczaka ^^. Wytłumacz im wszystko, niech sdami posprawdzają i bd OK. powodzenia.

No tak ale moi mają 50lat i myślą ze wszystko wiedzą lepiej, nie sprawdzą bo po co, jedzą rózne syfy bo im smakuje i nie da im sie za wiele tlumaczyc, a ja z taką iłoscią zarcia nie wyrabiam

A czy dla mojego wieku to bezpieczne?Bo chciałbym na to 2 śniadanie dać jakieś białko (jaja odpadają, bo jem je na śniadanię i podwieczorek)

nie kupuj serwatki. Jedz kurczaka, nawet z ryżem. 10 minut na przerwie w szkole to wystarczająco. Albo twaróg z płatkami owsianymi. Też są źródła białka i węgli. Nie masz co ich przekonywać, bo raz że w twoim wieku to nic nie da, a dwa tobie to niepotrzebne. Moi też mają po 50 lat i też było z nimi ciężko, też jedzą ogromny syf ale to nic, to moje odżywki były złe. Człowiek boi się tego, czego nie zna. Przekonają się, ale nei licz, że pierwsze białko dostaniesz od nich

DreamEvil jesteś tylko rok starszy od niego i jak mówisz kiedyś też jadłeś odżywki, od bialka mu sie nic nie stanie najlepiej niech wstawi diete do oceny ;)

w zasadzie to 2, bo za niedługo kończę 17, ale między 15-17 lat jest różnica o wiele bardziej znacząca niż między np. 40-45 lat. Btw. popełniłem dokładnie en sam bład, który chce on popełnić teraz i go od tego odwodzę, bo to był zły pomysł