Serwatka w proszku z mleczarni...

Kumpel mi przyniósł dzisiaj 500g serwatki w proszku za 5zł załatwione z mleczarni.
Wartość odżywcza w 100g:
tłuszcz: 1g
białko 13g
węglowodany (laktoza) - 71g
sole mineralne (popiół) - 8g
w tym wapń, fosfor, miedź, witraminy B2, B12, kwas pantotenowy

Wartość energetyczna 1465 kJ (345 kcal)

Teraz pytanie czy moge to stosować w treningu na masę.
Oprócz tego jem kreatyne + glukoze + tauryne, glutamine, białko serwatkowe i białko na noc.
Czy ta serwatka proszku styknie na mase?
Jezeli tak to ile dziennie mam brac?
5zł tylko w końcu....

taaa poszukaj w wyszukiwarce postu Wilhelma a sam sie przekonasz co tty kupiłeś, ja za te 5zł wolał bym sobie kupić ryż lub płatki owsiane!!

ehh szkoda kasy na to bylo ja kupilem i to wyrzucilem ty lepiej zrob to samo jezeli ci zycie mile bo to pasza dla swin a nie bialko hehe za to 5zl to bys se kupil mleko ;P a nie eheh

ło Boże, dajcie już pokój z tymi serwatkami z mleczarni. Wyrzuć jeśli Ci życie miłe. Zdrowie sobie tylko popsujesz. Nie rozumiem dlaczego nazywają to serwatką. Powinno się nazywać laktoza w proszku.

serwatka to jest właśnie LAKTOZA (chyba 80g na 100g) a białko serwatkowe to zupełnie co innego

szkoda hajsu na takie eksprymenty

j/w lepiej za ten hajs kup ryzu

pozdro