Siłownia a wzrost

Witam otóż mam pytanie, które powtarzało się wielokrotnie, mianowicie jak mozna zauważyc w opisie tematu chodzi mi o to czy siłownia może upośledzać wzrost. Ile ludzi tyle jest opinii jedni mówią, że tak, drudzy, że nie. Sam nie wiem czy to jest prawda czy nie jednakże w swoim życiu spotkałem wielu silnych osób w przedziale wiekowym 16-19 lat którzy mają dłuższy kontakt z siłownią, są dobrze wyrzeźbieni, lecz są dosyć niskiego wzrostu. Ja wiem, ze to kwestia genetyczna itd. jednak obawiam sie troche tego, że mogę nie urosnąć wzwyż. Sam mam 17 lat, 173 cm. Moi rodzice też nie byli wysocy ojciec ma-176, a matka-164. Mój plan treningowy nie jest zbyt bardzo rozbudowany mianowicie uzywam sprzętu domowego - Podnoszenie sztangi 4 serie po 14 każda, Rozpiętki na ławce skośnej - 4 po 14, modlitewnik ze sztangą łamaną 4 po 14 oraz ćwiczenia z hantlami w pozycji stojącej 6 serii po 15. Do tego dochodzą ćwiczenia kalenistyczne na nogi typu przysiady, na brzuch brzuszki itd.

To był jeden z popularniejszych mitów krążących po siłowniach w latach 90-tych,a także później. Brzmiał on, że trening siłowy może zahamować wzrost w młodym wieku.

Można poniekąd zrozumieć, że taki pogląd bym na siłowniach rozpowszechniony z dwóch podstawowych powodów. Po pierwsze w latach 90-tych nie było tak łatwego dostępu do informacji, oczywiście internet już działał, ale jeszcze nie było tylu informacji i nie każdy miał do niego dostęp. Przez co w większości posiłkowaliśmy się takimi informacjami zasłyszanymi w siłowni.

Po drugie też taki stereotyp utwierdzał wygląd np dwuboistów, którzy z reguły są niscy, ale nie dlatego, że trenują siłowo, ale dlatego, że właśnie osoby niższe są bardziej predystynowane do podnoszenia ciężarów.

Sam trening siłowy nawet w młodym wieku przyniesie same korzyści pod warunkiem, że jesteśmy zdrowi i nie mamy żadnych przeciwwskazać do treningu oporowego, odżywiamy się prawidłowo, a dodatkowo wykonujemy trening na miarę własnych możliwości.
Warto się ruszać i być aktywnym fizycznie w każdym wieku, a jeśli jesteśmy zdrowi to trening siłowy nie zahamuje naszego wzrostu.

Wg. mnie niema sie czego obawiac, jesli będziesz normalnie cwiczyl na poprawe wygladu. Hantelki, wyciskanie sztangi, ciezar wlasnego ciala itp. Jesli bys zaczal typowo podnosic ciezary jako dyscyplin to juz temat dyskusyjny.

Nie przy normalnym treningu nic ci sie nie stanie chyba że podnosisz duże ciężary to już inna sprawa

Narazie podnosze 35 kg na ławce ale ide raczej w ilosc powtorzen niz obciazenie mysle ze do wakacji bede zakladal juz obciazenie okolo 50kg.

Nie ma obawy. Nie da się zahamować wzrostu poprzez trening siłowy w warunkach takich jak wykonujemy je na co dzień. Musiałoby dojść do bardzie ekstremalnych sytuacji aby zablokować wzrost organizmu.

Nic Ci sie nie stanie. Popatrz na najlepszych bykow ze strongman. Oni walczyli z zelastwam jak mieli po 12-14 lat, zeby byc w swiatowej czolowce. Trening z obciazeniem, moze dac odpowiedni bodziec anaboliczny do wzrostu nie jego zatrzymania. Zamykanie nasad kosci moze wystepowac przy czestych treningach z obciazeniem korpusu ok 400kg, a do tego jeszcze masz czas

A ile jest wysokich osób co są wysportowani, ile jest niskich co nawet za sport się nie wzięli, jak będziesz trenował dobrze nc Ci nie będzie, bo mozan sobie też krzywdę zrobić, nabawić się skrzywien kręgosłupa.

Co tu duzo pisac: jak zaczynałem ćwiczyć mialem 170cm wzrostu a teraz 192. Jesli jest dane Ci urosnac to urosniesz bez względu na to czy ćwiczysz czy nie.

Nie przejmuj się za bardzo bo na to nie masz za bardzo wpływu ile urośniesz. Wiadomo, że są choroby pewne wieku dziecięcego które mogą powstrzymać naturalny wzrost ale jeśli jesteś zdrowy to trening nie wpłynie negatywnie.

Najczęściej urosniesz tyle ile masz zapisane w genach.

Ok dzięki wielkie za odopowiedzi, bardziej mnie nekalo pytanie czy urosne mniej przez silownie niz faktyczne zatrzymanie wzrostu.