Piłkarz FSV Mainz, kandydat do gry w reprezentacji Polski, Eugen Polanski, pojawił się wczoraj w Sosnowcu. Załatwiał formalności niezbędne do tego, aby otrzymać powołanie od Franciszka Smudy.
Wszystko wskazuje, że Polak, który ma za sobą występy w młodzieżowej reprezentacji Niemiec, zadebiutuje w koszulce z orzełkiem na piersi 2 września z Meksykiem bądź 6 września właśnie z reprezentacją naszych zachodnich sąsiadów. Gdyby faktem stał się drugi scenariusz, dla Polanskiego będzie to zapewne debiut bardzo szczególny.
W pojedynku z ekipą Joachima Loewa może w barwach Polski wystąpić aż trzech zawodników wychowanych i wyszkolonych w Niemczech. Mowa tu o Eugenie Polanskim, Sebastianie Boenischu i Adamie Matuszczyku.
Mateusz Klich pokazał się ze świetnej strony podczas przygotowań. Nie ukrywa tego nawet surowy w ocenach szkoleniowiec Felix Magath, który przyznał, że Polak zachwycił go swoimi umiejętnościami technicznymi. Dlatego nie przewiduje zakupu kolejnego ofensywnego
pomocnika.
O jedno miejsce ma rywalizować Diego który nie wiadomo czy pozostanie w klubie oraz właśnie Klich.
Klich na razie spisuje się bardzo dobrze w okresie przygotowawczym. Strzelił dwa gole w sparingach: przeciw TuS Neudorf-Platendorf oraz FC Bad Kleinkirchheim. W międzyczasie miał problemy z lekkimi urazami, m.in. narzekał na ścięgno Achillesa. Powód? Jak informuje "Bild", Magath zaaplikował drużynie prawdziwy maraton treningowy. Ale Polak wrócił do zdrowia i po krótkiej przerwie znów występuje w sparingach.
jeszcze Klich zrobi taki postęp jak Piszczek i bedzie w wyjsciowym składzie na Euro
