Skakanka czy bieganie

Tak jak w temacie, co bardziej wolicie i co według Was lepiej buduje kondycje pod MMA. Zapraszam do dyskusji.

_radek

Jak chcesz trening aerobowy to nie wyobrażam sobie skakać na skakance więcej jak 20 min, bo to by było strasznie nudne przez tyle czasu się w ścianę patrzeć.

Szacun dla ciebie, jak ja po 3 minutach skakania mam jęzor przy ziemi ;d
Zaczynam skakać na skakance i strasznie mnie łydy zaczęły boleć, według mnie ta skakanka jest 100x lepsza niż wspięcia na palce bo trzeba jeszcze wyskoczyć. Tak samo bardzo znany w SW przysiad z wyskokiem, męczy 5 razy bardziej niż normalny przysiad :P

Bieganie

Dla mnie też do niedawna bieganie, ale teraz jakoś tak polubiłem skakankę. Dynamiczna i co najważniejsze nie obciąża stawów.

Dla mnie też do niedawna bieganie, ale teraz jakoś tak polubiłem to drugie :P . Dynamiczna i co najważniejsze nie obciąża stawów.

Biegowe interwały

Bieganie

ja wole skakanke bo rece i barki tez pracuja, no i nie trzeba wychodzic z domu

No jedyna osoba, która uzasadniła swoje zdanie :D

Bieganiem interwałowym zbudujesz żelazną kondycję - skakanką już nie tak łatwo

No faktycznie, interwały strasznie ciężkie, a co ciężkie to dobre :) Ale sądzę, że nawet dla osób o żelaznej kondycji intensywny interwał jest również męczący. A na skakance da się wytrenować.

Ogolnie nie ma co porownywac biegania i skakanki.