Witam, od jakiegoś czasu gdy wchodzę na dietę czyt. czysta micha, liczenie kcal itp mam ssanie w żołądku po posiłku... jakiś czas temu właśnie miałem takie mocne ssania i bałem się ,że to jakieś spadki cukru czy coś ale miałem badanie krwi i na czczo było ok, gdy czułem to ssanie też badałem poziom cukru i był ok.
Od dzisiaj wszedłem na redukcję, mam 20 lat 181cm wzrostu, moja dietka wygląda tak:
2600kcal, 180 b / 235 ww / 100 t
1. 5x jajo kurze, 15g masła, 100g chleb orkiszowy/razowy
2. 100g makaron razowy, 160g piersi z kurczaka, 15g smalcu
3. 50g ryzu bialego, 30g odzywki bialkowej
4. 100g ryzu bialego, 160g piersi, 15g oliwy z oliwek
5 150g lososia
Do kazdego posilku dorzucalem sporo warzyw. Najbardziej mnie chyba ssie po kurczaku z ryżem... z tego co pamiętam to tak prawie zawsze miałem... bardzo nieprzyjemne jest to ssanie i mam wrażenie ,że jestem słabszy jakiś gdy mnie ssie. Jeszcze wczoraj jak jadłem "niezdrowo" to było ok.
Od dzisiaj wszedłem na redukcję, mam 20 lat 181cm wzrostu, moja dietka wygląda tak:
2600kcal, 180 b / 235 ww / 100 t
1. 5x jajo kurze, 15g masła, 100g chleb orkiszowy/razowy
2. 100g makaron razowy, 160g piersi z kurczaka, 15g smalcu
3. 50g ryzu bialego, 30g odzywki bialkowej
4. 100g ryzu bialego, 160g piersi, 15g oliwy z oliwek
5 150g lososia
Do kazdego posilku dorzucalem sporo warzyw. Najbardziej mnie chyba ssie po kurczaku z ryżem... z tego co pamiętam to tak prawie zawsze miałem... bardzo nieprzyjemne jest to ssanie i mam wrażenie ,że jestem słabszy jakiś gdy mnie ssie. Jeszcze wczoraj jak jadłem "niezdrowo" to było ok.