Szacuny
3
Napisanych postów
7
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
127
Witam wszystkich otórz skręciłem wczoraj kostke po raz 7 w ciągu 3lat. Gram w siatkówke kurcze doradzcie mi jaki stabilizator był by najlepszy bardzo mi zalezy zeby jak najbardziej nadawał sie do siatkówki bardzo mile widziane linki dodam iż cena nie gra roli (na zdrowiu sie nie oszczędza) Z góry dziękuje :)
Szacuny
0
Napisanych postów
3
Wiek
7 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
19
Cześć wszystkim, wiem że post jest bardzo stary, ale temat jest aktualny i może te informację się komuś przydadzą:) W przypadku nawracających urazów skrętnych stawu skokowego, warto poznać przyczynę, bądź konkretny ruch - pozycję który wywołuję powstanie (odnowienie) kontuzji i wtedy dopiero poszukać odpowiedniego zabezpieczenia stawu skokowego. W doborze odpowiedniego stabilizatora stawu skokowego ważna jest dokładna diagnoza, np z którym stopniem skręcenia mamy do czynienia? Czy uraz naruszył strukturę więzadłową a może też kostną ? Czy uszkodzona jest torebka stawowa i pozostałe tkanki?
Tutaj możecie przeczytać więcej na ten temat: https://e-medicalbroker.com/jakie-ortezy-stawu-skokowego-sa-najlepsze-cinfo-pol-19.html Pozdrawiam i życzę zdrowia:)
Zmieniony przez - phisiophil w dniu 2018-04-20 11:30:38
NA Twoim miejscu zastanowiłbym się nad wizytą u lekarza sportowego. Po tylu skręceniach staw skokowy swoją budową anatomiczną bardzo odbiega od normy. Nie wykluczona jest stabilizacja za pomocą implantów.
1
Jedyną rzeczą której powinniśmy się bać jest sam strach
Szacuny
15
Napisanych postów
3044
Wiek
35 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
32840
kolega rowniez ciagle skrecał kostke lekarz mu powiedzial zeby przystopowal bo moze dostac raka kości, a po ostatnim zwyklym skreceniu musial pauzowac przez 6 mscy, radze uwazac lub pogadac z lekarzem
Szacuny
3
Napisanych postów
7
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
127
Lekarze to skręcenia kostki w gips wkładają to robi jeszcez większa szkodę dla oranizmu niż nie założenie jego. Pewnie mnie duża częśc forum zaraz obrzuci błotem ze gips jest konieczny ze ja sie nie znam ale wam powiem jedno jak komuś sie przytrafi np odszczep kosci przy skręceniu to nie chciał bym być w jego skurze po włożeniu tego cuda w gips. to tyle moich wywodó medycznych dodam iż mój organizm wysoce odbiega od normy :) (tzn. potrafi ciekawe sztuczki z jego gipkością) W siatke pykam ot taks obei ale 90-95cm od ziemi latam jak naprawie noge to nakręce filmik
Szacuny
12
Napisanych postów
1754
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
12578
tu masz racje ze do gipsu lepiej nie dawac bo to tylko oslabia noge,ja poprosilem lekarza o szyne zamiast gipsu i juz wszystko gra skrecona kostke mialem juz 3 za pierwszym razem dalem sie w gips 2 raz to szyna a za trzecim sam wziolem altacet i usztywinilem i jest dobrze. DO lekarza idz najlpeszy to lekarz sportowy
Szacuny
15
Napisanych postów
3044
Wiek
35 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
32840
Gips tylko w pierwszych dniach moze byc konieczny (lub szyna). Potem opaska rehabilitacyjna i starac się poruszac normalnie, staw sie wowczas bedzie wzmacnial, ale to nie znaczy ze mozna isc na obisko i szalec.
Dla przykladu: siostra miala skrecone kolano, powazna kontuzja pol roku chyba pauzowala i nie mogla trenowac. Gips miala moze miesiac, a potem lekarz kazal jej zalozyc opaske i probowac chodzic, mimo ze boli, staw sie wzmocnil i znow smiga na parkiecie
Szacuny
3
Napisanych postów
7
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
127
Ja tam po tygodniu wracam do gry a po 2 tygodniech do treningu. Tak ma zawsze choc z 3 razy to noga była fioletowa.Jak to powiedział znany Amerkański lekarz stawów nie powinno sie wkłądac w gips są o wiele lepsze sposoby na leczenie jego lecz oczywiscie mpje miasto jest jeszcze w epoce nizej i u mnie każdą rzezcz wkłądają w "biała zbroje" . CO tu dużo gadać POLSKA jest daleko daleko za nowymi rozwiązaniami
Szacuny
54
Napisanych postów
2326
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
78561
Skręcenia i ich leczenie to sprawa dyskusyjna.
Zwykli lekarze z NFZ to wsadzają nogę w gips, bo tak najłatwiej. Tylko kto na tym najbardziej cierpi? Oczywiście osoba ze skręceniem. A zazwyczaj bywa, że tą osobą jest jakiś sportowiec-amator, który w ten sposób jest "krzywdzony" przez służbę zdrowia.
Inaczej rzecz się ma z wyczynowymi sportowcami. Na przykład siatkarzowi z górnej półki skręcenie potrafią wyleczyć w ok. tyg a nawet krócej. Tylko, że taka opieka zdrowotna jaką mają zawodowcy nie jest dostępna dla zwykłych zjadaczy chleba (chyba że mamy sporo $$$).
Wg przyszłością są terapie manualne.
Jedyną rzeczą której powinniśmy się bać jest sam strach